Kreml zapłaci za wojnę na Ukrainie? Guzy: daleko jeszcze do konfiskaty majątku oligarchów

- Fundusze rosyjskich oligarchów były premią wypłacaną przez Moskwę swoim sługom, którzy są częścią aparatu władzy. O tym, kto i ile miliardów ma na swoich kontach, decydował Kreml. Jeśli się nie służyło, można było stracić nie tylko pieniądze, ale też życie - mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. międzynarodowych Jarosław Guzy.

2022-12-02, 13:00

Kreml zapłaci za wojnę na Ukrainie? Guzy: daleko jeszcze do konfiskaty majątku oligarchów
Guzy: wykorzystaniu rosyjskich majątków na poczet odbudowy Ukrainy to krok w dobrym kierunku. Foto: Shutterstock / Pukhov K

Zniszczenia spowodowane napaścią Rosji na Ukrainę szacowane są obecnie na 600 miliardów euro. Szefowa KE Ursula von der Leyen podkreśla, że UE chce zmusić Rosję i oligarchów do zapłaty za te zniszczenia i pokrycie kosztów odbudowy.

»ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«

Jednak zdaniem gościa Polskiego Radia 24 sprawa nie jest oczywista. - Ten punkt jest bardzo istotny z punktu widzenia rozpoznania rzeczywistej polityki Zachodu. Stosunek do tej kwestii wiele mówi o postawie. KE nie mówi o konfiskacie majątków, ale o wykorzystaniu ich na poczet odbudowy Ukrainy. To jest krok w dobrym kierunku. Natomiast daleko jeszcze do tego, co Polska od początku podnosi na międzynarodowych forach, czyli realnej konfiskaty tych środków - powiedział Jarosław Guzy. 

Chodzi o środki państwowe i fundusze oligarchów. - Te drugie były premią wypłacaną przez Moskwę swoim sługom, którzy są częścią aparatu władzy. O tym, kto i ile miliardów ma na swoich kontach, decydował Kreml. Jeśli się nie służyło, można było stracić nie tylko pieniądze, ale też życie. Wielu oligarchów i urzędników tak skończyło, pozornie były to samobójstwa - przypomniał ekspert. 

REKLAMA

Jego zdaniem sprawa ma też związek z rezolucją PE, który uznał Rosję na państwo sponsorujące terroryzm. - Ma ona znaczenie symboliczne, ale wzywa też unijne instytucje do prawnego określenia pojęcia terroryzmu. W USA jest ono zdefiniowane. W przypadku uznania jakiegoś państwa za terrorystyczne otwiera się pole do dochodzenia roszczeń. Każdy może wytoczyć proces cywilny i domagać się odszkodowań, które wynikły z działań terrorystycznych. Jak daleko posunie się UE w tej sprawie? Nadal nie doszło do przełamania mentalnego oporu przed traktowaniem Rosji jako państwa terrorystycznego. Rosja nie zmieni się pod rządami Putina. Będzie uznawać tylko argument siły - tłumaczył Jarosław Guzy.


Posłuchaj

Jarosław Guzy gościem Mirosława Skowrona (Temat dnia/Gość PR24) 21:41
+
Dodaj do playlisty

 

W rezolucji europosłowie domagają się od Rosji zaprzestania działań wojennych, a w szczególności ataków na osiedla mieszkalne i infrastrukturę cywilną. To właśnie bombardowanie domów, szkół, szpitali, oraz sieci ciepłowniczych jest, w ocenie europosłów, dowodem, że Rosja dokonuje zbrodni wojennych i jest sponsorem terroryzmu. Rezolucja ma zostać przekazana organizacjom międzynarodowym, w tym Radzie Europy i ONZ, oraz władzom Ukrainy. Dokument ma też trafić do rządu i parlamentu Federacji Rosyjskiej, a także do Władimira Putina.

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość: Jarosław Guzy (ekspert ds. międzynarodowych, PAP)

Data emisji: 2.12.2022

REKLAMA

Godzina: 11.06

PR24/jt/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej