Kontrowersje wokół paktu migracyjnego. Dr Bonikowska: kładzie nacisk na ograniczenie skali migracji

Przedstawiciele krajów członkowskich UE, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej "osiągnęli porozumienie w sprawie głównych elementów politycznych" paktu w sprawie azylu i migracji. By pakt wszedł w życie i zaczął obowiązywać, uzgodnienia muszą jeszcze zatwierdzić państwa członkowskie i europosłowie na sesji plenarnej, co zapewne nastąpi w styczniu lub lutym.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 ws. paktu migracyjnego chodziło przede wszystkim o to, aby się porozumieć. - Aby państwa graniczne UE, które znajdują się na pierwszej linii i obsługują ruch migracyjny, miały poczucie, że ktoś je jeszcze wspiera. Do tej pory wszystko było dobrowolne. Należało się dogadać, uwzględniając interesy Włoch, Malty, Grecji, Hiszpanii, Polski i państw bałtyckich. Osiągnięto to kosztem wielu elementów paktu, które nadal będą dyskutowane i wzbudzają kontrowersje - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska.  

Kontrowersje   

Najważniejsze kontrowersje dotyczą kwestii traktowania imigrantów. - Organizacje pozarządowe i niektórzy posłowie do PE podkreślali, że pakt jest w zasadzie antyimigracyjny. Kładzie nacisk na zapobieżenie skali migracji. W zasadzie wszystkie państwa zgadzają się, że należy starać się nie dopuścić do tworzenia presji migracyjnej. Oznacza to negocjacje i umowy z krajami najbliższego sąsiedztwa UE, skuteczną walkę z przemytem ludzi i bardzo mocne uszczelnienie zewnętrznej granicy UE. Istnieje też wiele szczegółowych regulacji, które związane są z faktem pobytu imigrantów na terenie UE. Jednak chodzi przede wszystkim o to, aby do tego nie dopuścić. W drugiej kolejności znajduje się zarządzanie imigarcją - tłumczyła prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych.

- Kompromis uwzględnia sytuację realną oraz radykalizowanie się podejścia części sceny politycznej w Europie i presję ze strony obywateli UE. Dlatego porozumienie bardziej idzie na prawo, niż te, które było przedstawiane w 2020 roku. Przez środowiska lewicowe i liberalne jest to krytykowane. Mamy porozumienie, ale do końca nikt nie jest z tego zadowolony. Na pewno kraje pierwsze linii mogą głosić, że nie są już pozostawione same sobie. Dla Polski jest to też sygnał, że możemy liczyć na wsparcie unijnych instytucji ws. sytuacji na naszej wschodniej granicy - dodała dr Bonikowska. 

Posłuchaj

Dr Małgorzata Bonikowska gościem Mateusza Maranowskiego (Temat dnia/Gość PR24) 22:19

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Kontrola, azyl, solidarność

Pięć unijnych aktów prawnych, których nowelizacja została wstępnie uzgodniona, dotyczy kontroli nielegalnych migrantów po ich przybyciu do UE; pobierania danych biometrycznych; procedur składania i rozpatrywania wniosków o azyl; zasad określania, które państwo członkowskie jest odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o azyl oraz współpracy i solidarności między państwami członkowskimi; a także sposobu radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi.

Jeśli zmiany wejdą w życie, to kraje członkowskie będą miały wybór między przyjęciem uchodźców a wpłatą do budżetu UE. Przewidywany system kontroli będzie miał na celu odróżnienie osób potrzebujących ochrony międzynarodowej od tych, które jej nie potrzebują.

Osoby, których wnioski o azyl mają małe szanse powodzenia, takie jak osoby z Indii, Tunezji lub Turcji, mogą zostać powstrzymane przed wjazdem do UE i zatrzymane na granicy, podobnie jak osoby postrzegane jako stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa.

• Brytyjski MSW alarmuje: napływ nielegalnych imigrantów potrwa co najmniej do 2030 roku

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Mateusz Maranowski 

Gość: dr Małgorzata Bonikowska

Data emisji: 22.12.2023

Godzina emisji: 10.06

PR24