Decyzja Izby Pracy SN ws. Mariusza Kamińskiego. Stanisław Żaryn: to warcholstwo ustrojowe

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie uwzględniła w środę odwołania Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu poselskiego. Jednocześnie w orzeczeniu Izby Pracy wskazano, że piątkowa decyzja w tej samej sprawie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN - uchylająca postanowienia marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego - nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że będzie doradzał prezydentowi RP, aby o sprawie Kamińskiego i Wąsika mówić tak, jak ona wygląda. - W 2015 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił podejrzanych i sądzonych. Zamknął sprawę. Wszelkie działania, które są podejmowane, jeśli chodzi o ściganie i tropienie ministrów Wąsika i Kamińskiego, są rodzajem bezprawia. Jest szereg opinii prawnych i analiz jeszcze sprzed 2015 roku, które pokazują, że prezydent ma prawo udzielać łaski przed prawomocnym wyrokiem sądu - tłumaczył Stanisław Żaryn. 

"Mamy precedensową sytuację, nowy rodzaj decyzji związanej z abolicją indywidualną"

Tymczasem w mediach społecznościowych olbrzymią popularnością cieszy się fragment nagrania wypowiedzi Andrzeja Dudy z 2011 roku o prawie łaski. - Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem. Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. A z kodeksu postępowania karnego wynika wprost, że skazany może zasługiwać na łaskę między innymi wtedy, gdy cieszy się nienaganną opinią środowiskową i gdy doszło do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem - przekonywał Andrzej Duda, gdy pracował w Kancelarii Prezydenta u Lecha Kaczyńskiego. Chodziło o ułaskawienie Adama S., skazanego za wyłudzenie przedsiębiorcy z Kwidzyna i wspólnika Marcina Dubienieckiego, adwokata i zięcia Lecha Kaczyńskiego.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 oznacza to, że mamy do czynienia ze sprawą precedensową, która jest zupełnie nowym sposobem stosowania aktu łaski. - W 2015 roku prezydent po raz pierwszy zastosował ten rodzaj stosowania aktu łaski. Konstytucja mówi o jednym ograniczeniu w tym względzie, o skazaniu przez Trybunał Stanu. Poza tym nie stosuje żadnych ograniczeń ws. prawa łaski. Mamy precedensową sytuację, nowy rodzaj decyzji związanej z abolicją indywidualną. Właśnie tak prezydent podszedł do swojej prerogatywy. To, co dzieje się po 2015 roku, jest próbą wymazania szeregu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i ostatnio Sądu Najwyższego na podstawie politycznych widzimisię. Dlatego, że komuś nie podoba się to czy inne orzeczenie. Dzisiejsza decyzja Izby Pracy Sadu Najwyższego również jest przykładem warcholstwa ustrojowego, bowiem Sąd Najwyższy wypowiedział się już ws. mandatów poselskich. Ponieważ zabrał głos w sposób, który nie podoba się niektórym politykom obecnej władzy, to czekają oni na inne rozstrzygnięcia izb, które nie są właściwe i kompetentne w tej sprawie - powiedział Stanisław Żaryn. 

Posłuchaj

Stanisław Żaryn gościem Krzysztofa Grzybowskiego (Temat dnia/Gość PR24) 10:01

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W ubiegłym tygodniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie mandatów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Rzecznik prasowy Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski wyjaśnił wówczas, że kluczowe dla takiego rozstrzygnięcia były dwie kwestie: brak nazwiska posła w rejestrze skazanych oraz fakt ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę.

• Kamiński i Wąsik więźniami politycznymi? Wiceszefowa MS: to jest nadużycie
• Sprawa mandatu Mariusza Kamińskiego. Jest decyzja Izby Pracy Sąd Najwyższego
• Kamiński zapowiada protest głodowy. Wystosował oświadczanie do Bodnara

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Krzysztof Grzybowski

Gość: Stanisław Żaryn (doradca prezydenta RP, członek zarządu Komitetu Obrony Więźniów Politycznych) 

Data emisji: 10.01.2024

Godzina emisji: 17.49

PR24/jt