Starcia rolników z policją. Wieliński: paliwo dla pewnej grupy politycznej
- Trzeba się oczywiście zgodzić z tym, że zmiany, jakie następują w Unii Europejskiej, mogą budzić niepokój, ale jeżeli zrywa się bruk z ulicy, żeby rzucać nim w policję, jeżeli ktoś używa flagi biało-czerwonej do bicia policjantów, to pojawiają się nie pytajniki, a wykrzykniki - mówił w Polskim Radiu 24 Bartosz Wieliński, ("Gazeta Wyborcza").
2024-03-08, 12:03
W Warszawie miał miejsce kolejny protest rolników. W czasie manifestacji doszło do starć z policją. Protest został rozwiązany. Policja zatrzymała w czasie całej demonstracji 55 osób. Rannych zostało 14 funkcjonariuszy.
Starcia z policją. "Protest był eskalowany"
Bartosz Wieliński zwracał uwagę na agresywne zachowania niektórych protestujących. - Mam wrażenie, że jesteśmy porażeni brutalnością tego protestu i bitwą z policją, która miała miejsce. To nie był protesty pokojowy, który miał zwrócić uwagę społeczeństwa na sytuację rolników - ocenił.
- Są informacje, że do tego protestu dołączyli się zadymiarze, że protest był eskalowany, by doszło do takiej sytuacji, aby pewna grupa polityczna dostała paliwo do swoich ataków na obecną władzę. Rolnicy sami sobie też muszą odpowiedzieć na pytanie, czy chcą być wykorzystywani przez cwańszych polityków, czy też chcą realizować swojej interesy - komentował wydarzenia w Warszawie.
W tle działania Rosji
Publicysta zwrócił także uwagę na szerszy kontekst protestów. - Korzysta na tych wydarzeniach Władimir Putin. Wszystkie próby zdestabilizowania państw zachodnich to działanie na rękę Rosji, która chce siać chaos za swoją zachodnią granicą, osłabiać zachodnie społeczeństwa, przekonywać je, że zmiany, jakie zachodzą w UE, są złe i prowadzą donikąd, że tylko powrót do konserwatywnej wersji funkcjonowania w państwie czy społeczeństwie jest właściwy. Putin to robi we Francji, w Niemczech, robi także w Polsce - stwierdził Wieliński.
REKLAMA
- Rolnicy mają prawo bronić swoich interesów, domagać się poszanowania swojej pracy, mają prawo krytykować unijną politykę rolną, ale w sytuacji, gdy dochodzi do napięć społecznych, Putin zbudował całe instrumentarium do wpływania na tę sytuację - powiedział gość audycji.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński powiedział, że w trakcie starć z policją przed Sejmem zatrzymano 26 osób. Jak podkreślił, stało się to po rozwiązaniu demonstracji rolników przez samych organizatorów około godziny 15.00. W sumie podczas całej demonstracji rolników i późniejszych zamieszek zatrzymano 55 osób. W związku ze starciami PiS chce odwołania ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Posłuchaj
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Maciej Wolny
Gość: Bartosz Wieliński (Gazeta Wyborcza)
Data emisji: 9.03.2024
Godzina emisji: 8.33
REKLAMA
PR24/ka/wmkor
REKLAMA