Ceny dynamiczne prądu weszły w życie. "To ogromna rewolucja"

- To produkt, który pozwoli nam na świadome podejście do tematu zużycia energii i oszczędzania energii. Przy taryfie G11, G12 trudno podejść do oszczędzania. Możemy oszczędzać na użyciu, ale to nie jest usystematyzowane tak, jak w cenach dynamicznych, gdzie od naszego zużycia będzie zależała cena energii - mówił w Polskim Radiu 24 Mariusz Marszałkowski (ekspert ds. energetyki).

2024-08-24, 11:46

Ceny dynamiczne prądu weszły w życie. "To ogromna rewolucja"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com

Posłuchaj

Mariusz Marszałkowski gościem Polskiego Radia 24 (Temat dnia)
+
Dodaj do playlisty

- Cena dynamiczna jest ustalana na podstawie notowań giełdowych, z 15-minutowym interwałem. Będzie ona się zmieniała w taki sposób, że jeżeli będziemy mieli duże zużycie energii, a będzie problem z produkcją, cena skoczy w górę. Ale jeśli będziemy mieli sobotę czy niedzielę, pełne słońce, dużą produkcję z fotowoltaiki, to ceny na giełdzie nurkują poniżej zera. Teoretycznie nam jako klientom firma będzie dopłacać, żebyśmy uruchomili urządzenia konsumujące energię - wyjaśniał na antenie Polskiego Radia 24 Mariusz Marszałkowski.

Podstawowe warunki

Gość Polskiego Radia 24 zwrócił jednak uwagę, że cena dynamiczna to produkt nie dla każdego.

Posłuchaj

Mariusz Marszałkowski gościem Polskiego Radia 24 (Temat dnia) 25:17
+
Dodaj do playlisty

- Pierwszy warunek to licznik zdalnego odbioru, który łączy się z internetem. Bez tego nie da się skorzystać z tej oferty. Są jeszcze sprawy systemowe. Musimy wiedzieć, jak działa środowisko rynku energii - kiedy jest drogo, kiedy jest tanio. Musimy mieć świadomość w kwestii miksu energetycznego - wyjaśnił. - Musimy mieć umiejętność posługiwania się wykresami, które widzimy na giełdzie. Ważna jest też aplikacja, która pozwoli nam to obserwować - dodał gość Polskiego Radia 24.

Systemu trzeba się nauczyć

Mariusz Marszałkowski zwrócił uwagę, że cena dynamiczna jest produktem, który - stosowany w odpowiedni sposób - może znacznie obniżyć rachunki.

REKLAMA

- Z reguły ceny energii w godzinach 12-14 są najniższe, szczególnie latem, gdy świeci słońce. Wtedy ludzie są w pracy, nie korzystają z urządzeń. Piki zużycia energii są rano w godz. 7-9 i wieczorem - od 16 do 20. I wtedy ci, którzy mają taryfy dynamiczne, będą ograniczali używanie energii - tłumaczył ekspert.

Czytaj także:

Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że na nowym rozwiązaniu zyskają wszyscy - i klienci, którzy mają możliwość zaoszczędzenia na energii, i system energetyczny.

- Cena dynamiczna rzeczywiście może w dużym stopniu wpłynąć na nasze zachowania. System jest na pewno dla prosumentów rozliczających się wg nowych zasad, a także dla posiadaczy magazynów energii. Ta taryfa może nie być dla osób, które mają mocno energochłonne urządzenia, na które na co dzień nie zwracamy uwagi - mówił gość Marii Furdyny.

REKLAMA

Audycja: Temat dnia
Prowadząca: Maria Furdyna
Gość: Mariusz Marszałkowski (ekspert ds. energetyki, analityk rynku energetycznego)
Data emisji: 24.08.2024
Godzina emisji: 10.33

PR24/łp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej