"Krajobraz po bitwie". Mieszkańcy Bystrzycy Kłodzkiej zaczynają porządkować miasto
- Dziś już patrzymy na "krajobraz po bitwie", bo gdzie woda ustąpiła widać skalę ogromnych zniszczeń. Ale w wielu miejscowościach fala powodziowa jeszcze nie opadła i tam brakuje wody oraz prądu - powiedziała Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej w Polskim Radiu 24
2024-09-17, 12:21
- Apeluje do rządzących w imieniu wszystkich samorządowców, aby zawiesić VAT, koncesje i procedury zamówień publicznych, bo to nam bardzo utrudnia natychmiastowe naprawianie szkód. W ustawie o klęsce żywiołowej są zapisane trzy paragrafy o natychmiastowej i przymusowej ewakuacji. Nie wiemy, czy gminy i powiaty objęte klęską żywiołową, mogą liczyć na odpowiednie dofinansowanie. Sami sobie nie poradzimy zwłaszcza naprawą infrastruktury. Musimy wysłać komisje oceniające straty np. do rolników i przedsiębiorców. Sami musimy oszacować straty, a to oznacza ogrom pracy. Musimy także uprzątnąć te zniszczenia, to co pozostało, a często było życiowym dorobkiem poszkodowanych. Dlatego apeluję o pomoc, bo wszyscy jesteśmy bardzo zmęczeni, czy to będzie OSP, państwowa straż pożarna czy też policja i wojsko. Śpimy tylko po 2-3 godziny na dobę. Apeluję do ludzi, którzy nie ucierpieli: "nie dewastujcie tego co jeszcze pozostało, skoro sami nie pomagacie, nie przychodźcie patrzeć na tych co sprzątają, bo to ich denerwuje. Nie kradnijcie dobytku, który jest w zamkniętych sklepach" - apelowała Renata Surma.
Posłuchaj
Pani burmistrz powołała się na dramatyczne wydarzenia z wczoraj z Kłodzka, gdzie złodzieje dotarli do zalanej przez powódź stacji benzynowej i ukradli alkohol. Co gorsza zdarzały się też przypadki wchodzenia do domów osób fizycznych i ich plądrowania. Co wymusiło np. w Nysie wysłanie patroli policji i wojska.
Potrzebne są uproszczone procedury
- Przy zamówieniach powyżej 30 tys. euro jest już potrzebne zamówienie publiczne, co wymaga uruchomienia procedur, które mogą trwać nawet do dwóch miesięcy. Tu potrzebna jest decyzja rządu, aby to uprościć - apelowała Renata Surma.
REKLAMA
Przypomniała, że wiele rzeczy po powodzi z roku 1997 do dziś nie udało się odbudować, a teraz pojawił się ten sam kataklizm, który wyrządził jeszcze większe szkody. W jej opinii kwota 10 tys. złotych bezzwrotnej pomocy dla powodzian to wystarczająca kwota, aby dokonać niezbędnych zakupów np. żywności. Ale potem mogą potrzebować znacznie więcej pieniędzy, aby odbudować swoje życie.
1 mld złotych to zbyt mało
- Nasz ośrodek pomocy społecznej już przyjmuje zgłoszenia od mieszkańców, aby dokonać wypłacenia tego zasiłku. Nie mamy jeszcze wytycznych jak wypłacać obiecane przez rząd sumy na odbudowę firm. Suma 1 mld złotych pomocy dla gmin powodziowych to stanowczo zbyt mało. Tym bardziej, że my pomagamy Lądkowi Zdrój i Stronowi Śląskiemu - wyjaśniała Renata Surma.
Zwróciła też uwagę, aby mieszkańcy zalanych terenów fotografowali zniszczony majątek, co będzie miało duże znaczenie dla samorządowych komisji oceniających straty materialne powodzian.
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Małgorzata Żochowska
Gość: Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej
Data emisji: 17.09.2024
Godzina emisji: 11.33
PR24/sw
REKLAMA