Wielka powódź z 1997 r. we Wrocławiu. Zdrojewski: w pojedynkę podniosłem alarm

- Fenomenalna była postawa samych wrocławian - ich reakcje, wrażliwość na komunikaty, na elementy mobilizacji. Wrocławianie nie tylko nie zawiedli (…), ale uznali, że bronią swojego miasta. A trzeba pamiętać, że w tej skomplikowanej historii Wrocławia nie było to takie oczywiste. Oni nie bronili już swojego podwórka, oni bronili swojego miasta, z którego byli dumni - wspominał wydarzenia z 1997 r. Bogdan Zdrojewski, europoseł PO, były prezydent Wrocławia.

2024-09-17, 12:57

Wielka powódź z 1997 r. we Wrocławiu. Zdrojewski: w pojedynkę podniosłem alarm
Fala powodziowa przechodziła przez miasto od 12 lipca. Zalane osiedle Kozanów. Wrocław 13.07.1997. Foto: PAP/Leszek Wróblewski

Wody powodziowe Odry wdarły się do Wrocławia 12 lipca 1997 roku, a ostatecznie ustąpiły dopiero 6 sierpnia. We Wrocławiu "powódź tysiąclecia" miała szczególnie ciężki przebieg, ponieważ nałożyły się dwie fale powodziowe: z Odry i Widawy. Ponadto, kilka dni przed kulminacją, mieszkańcy podwrocławskiej wsi Łany nie pozwolili na jej zalanie, co znacznie obniżyłoby straty. Z powodu specyficznego przebiegu rzeki przez miasto wylew nastąpił niezależnie zarówno w centrum, jak i na północy Wrocławia. Pod wodą znalazło się 40 proc. powierzchni miasta.

"Informacje, które do nas dochodziły, były generalnie uspokajające"

Bogdan Zdrojewski wspominał wydarzenia z 1997 r. Zwracał uwagę na tragiczny w skutkach brak komunikacji między służbami państwa.

- Informacje, które do nas dochodziły, były generalnie uspokajające. Postanowiłem sprawdzić, jaki jest stan rzeczy, bo dochodziły nas niepokojące sygnały z Opola. Dostaliśmy od wojska możliwość przelotu helikopterem, dotarliśmy prawie pod Opole. Wróciłem absolutnie porażony tym widokiem. Wydawało się, że skala wylania oznacza dla Wrocławia de facto katastrofę. De facto w pojedynkę zdecydowałem się poinformować media lokalne, wtedy także prasowe, Słowo Polskie, Gazetę Wrocławską, Gazetę Wyborczą, Polskie Radio, lokalną telewizję itd., że niestety grozi nam powódź. To wyglądało niezwykle poważnie. Ale podstaw do tego miałem niewiele - zaznaczył.

"Spierano się bez końca o diagnozę sytuacji"

- "Nie grały" wtedy dwie rzeczy. Całe media rządowe były wtedy skoncentrowane na wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce i jego spotkaniu z prezydentem Kwaśniewskim. Nie dziwię się temu, to zawsze ważna historyczna wizyta. Natomiast zlekceważenie katastrofy w Dolinie Kłodzkiej i taka nonszalancja, tak bym powiedział o zagrożeniu dla Opola i Wrocławia, była absolutnie nieakceptowalna. Jeszcze jeden element był ważny - służby, które funkcjonowały wtedy w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej i w RZGW odpowiedzialnym za wały, to były służby starej daty, delikatnie mówiąc. Na sztabach wojewódzkich spierały się de facto bez końca o diagnozę sytuacji. Musiałem w pewnym momencie trzasnąć drzwiami, po prostu nie wytrzymałem - relacjonował Zdrojewski.

REKLAMA

Posłuchaj

Bogdan Zdrojewski o powodzi we Wrocławiu w 1997 r. (Pomówmy o tym) 22:05
+
Dodaj do playlisty

Wielka powódź z lipca 1997 roku rozpoczęła się od trwających tydzień (3-10 lipca) intensywnych opadów deszczu w Polsce, Czechach i Austrii, które doprowadziły do wylania wielu rzek oraz ich dorzeczy.

Zobacz także:

We Wrocławiu w wyniku powodzi zostały zalane lub podtopione 2583 budynki mieszkalne. Uratowano natomiast zabytki wrocławskiego śródmieścia, m.in. cały Ostrów Tumski i Wyspę Piasek, a także rynek, dworzec główny i bibliotekę Ossolineum. Zalany został budynek filharmonii, zdołano jednak uratować fortepiany. Podtopiony został parter Akademii Muzycznej. Zalało również Teatr Polski i sąd wojewódzki. W wyniku powodzi ucierpiały trzy hale sportowe, port miejski, zakład uzdatniania wody oraz dopiero wyremontowany Dworzec Świebodzki. Odbudować trzeba było 44 km dróg oraz 21 mostów, kładek i wiaduktów.

 * * *

REKLAMA

Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Gość: Bogdan Zdrojewski prezydent Wrocławia w latach 1990-2001, obecnie europoseł Platformy Obywatelskiej
Data emisji: 16.09.2024
Godzina emisji: 21.06

PR24/ka/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej