Rada Gabinetowa. Biskupski: walenie w rząd jak w bęben, tak będzie do wyborów
Spotkanie Rady Gabinetowej pokazało, że polityczny spór będzie się zasotrzał. - Było to przede wszystkim punktowanie i walenie w rząd jak w bęben. Myślę, że to będzie tak wyglądało do wyborów. Podczas rady chodziło tylko o nawalankę polityczną - powiedział w Polskim Radiu 24 Hubert Biskupski z "Super Expressu".
2025-08-27, 12:42
Posłuchaj
Najważniejsze informacje w skrócie:
- W środę odbyła się pierwsza zwołana przez Nawrockiego Rada Gabinetowa
- Prezydent i premier wymieniali się wzajemnymi złośliwościami
- Według Huberta Biskupskiego chodziło tylko o "nawalankę polityczną"
Choć podczas posiedzenia Rady Gabinetowej, premier Donald Tusk i prezydent Karol Nawrocki, zwracali się do siebie formalnie z szacunkiem, to obrady były pełne wzajemnych złośliwości. - Obaj panowie, zapewne zgodnie z oczekiwaniami opinii publicznej uznali, że lepiej będzie się zwracać do siebie z udawanym szacunkiem i respektem niż walić maczugą po głowie, co mogłoby być źle przyjęte. Natomiast w rzeczywistości było tam mnóstwo złośliwości i wzajemnie wbijanych szpil - ocenił Hubert Biskupski.
Jego zdaniem trudno ocenić, kto wygrał to starcie polityczne, a każda ze stron sporu jako zwycięzcę widzi przedstawiciela własnej formacji.
Posłuchaj
"Inteligentnie złośliwe zagranie Nawrockiego"
- Prezydent zaczął dość dobrze. Starał się nakreślić charakter i zadania Rady Gabinetowej, wychodząc poza ramy konstytucyjne i powtarzając kilkukrotnie, żeby nie mówić o przeszłości - czyli w praktyce o złych rządach PiS-u - tylko o tym, co przez ostatnie osiemnaście miesięcy zostało albo nie zostało zrobione. Niezwykle złośliwe, ale inteligentnie złośliwe, było przypomnienie obietnic wyborczych i propozycja, żeby dokonać analizy ich realizacji - zaznaczył dziennikarz.
- Natomiast, jak można się było spodziewać, Donald Tusk w ripoście jasno nakreślił charakter Rady Gabinetowej, podkreślając, kto tutaj rządzi. Podkreślił, że od rządzenia jest Rada Ministrów - powiedział Hubert Biskupski.
W jego opinii Rada Gabinetowa była przede wszystkim "punktowaniem i waleniem w rząd jak w bęben. - Myślę, że to będzie tak wyglądało do wyborów. Ale oczywiście jestem sobie w stanie wyobrazić, że będą tematy, w których panowie - prezydent i premier - będą w stanie się porozumieć - podkreślił gość Polskiego Radia 24.
Jego zdaniem "mieliśmy do czynienia ze spektaklem politycznym". - Chodzi tylko o nawalankę polityczną, a nie o to, żeby się wymieniać poglądami czy wypracowywać stanowisko w jakiejś sprawie - podsumował.
- Rada Gabinetowa. Co ustalono? Tusk złożył Nawrockiemu deklarację
- Pijany sędzia taranował płoty. Żurek reaguje na incydent
- Nawrocki do Żurka: nie jesteś Bogiem, uświadom to sobie, sobie
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Robert Bartosewicz