Miała być polityczna ofensywa. "Zamiast niej PiS mierzy się z aferą CPK"
Afera wokół CPK uderza w wizerunek Prawa i Sprawiedliwości mocniej niż wcześniejsze kontrowersje, uważa Piotr Drabik z "Faktu". - Sprawa Funduszu Sprawiedliwości nie działała tak emocjonalnie na elektorat jak właśnie sprawa CPK - powiedział w Polskim Radiu 24. Jego zdaniem partia liczyła, że po konwencji w Katowicach "włączy nowy bieg", tymczasem wróciły tematy z ostatnich tygodni jej rządów.
2025-11-04, 16:40
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wydał pozwolenie na sprzedaż działki pod linię kolejową do CPK
- w KOWR odwołano dyrektora audytu, dyrektora kadr i kierowniczkę w warszawskim oddziale terenowym
- Zdaniem Piotra Drabika PiS-owi "nie udało się zamknąć etapu kontrowersji" dotyczących partii
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wydał pozwolenie na sprzedaż działki pod linię kolejową do CPK. Jak ustaliło Radio ZET, w KOWR odwołano dyrektora audytu, dyrektora kadr i kierowniczkę w warszawskim oddziale terenowym. Według wstępnych ustaleń odwołana kierowniczka oddziału Warszawa miała ponad 4 miesiące przetrzymać pismo dotyczące działki pod CPK. Do tych doniesień odniósł się wiceminister rolnictwa Adam Nowak. - Według mojej wiedzy część osób na średnich stanowiskach kierowniczych zostało zwolnionych, nastąpiły zmiany kadrowe w kierownictwie na szczeblu dyrektorskim - poinformował.
Posłuchaj
"PiS nie udało się zamknąć etapu kontrowersji"
Zdaniem Piotra Drabika, "gdyby nie burza, która została wywołana wokół sprawy działki pod budowę CPK, to Prawo i Sprawiedliwość mogłoby zamknąć etap kontrowersji czy wyciągania do opinii publicznej spraw, które ich kompromitują". - Bo sprawa Funduszu Sprawiedliwości nie działała w sposób tak emocjonalny na elektorat, patrząc po wynikach ostatnich sondaży, jak właśnie sprawa CPK. Tym bardziej, że akcja Nowogrodzkiej jest bardzo stanowcza. Najpierw zawieszono Roberta Telusa i kilku innych polityków w Prawie i Sprawiedliwości, a teraz przeszli do kontrataku i twierdzą, że to tak naprawdę koalicja rządząca ukrywa tę sprawę, próbując ją odwrócić o 180 stopni - powiedział dziennikarz.
W jego opinii Prawo i Sprawiedliwość "liczyło, że po ostatniej konwencji w Katowicach włączy nowy bieg". - To znaczy liczyli na to, że opinia publiczna będzie rozmawiać o tym, jak PiS przygotowuje się do przejęcia władzy, a nie o tym, co PiS zrobiło przez ostatnie osiem lat, a właściwie przez ostatnie tygodnie swojej władzy - zaznaczył gość Polskiego Radia 24.
Dodał również, że "oczywiście sprawa Zbigniewa Ziobry też nie działa na korzyść, jeśli chodzi o opinię na temat Prawa i Sprawiedliwości". - Ale trzeba pamiętać, że są to emocje na dzisiaj. Kiedy przyjdzie do decyzji przed urnami wyborczymi, pewnie Polakami będą kierować inne emocje. I być może Polacy będą podejmować inne decyzje. Dziś żyjemy tym jako opinia publiczna, wyjaśniamy te sprawy. I dobrze, że media pokazują patologie szeroko pojętej władzy. Ale trzeba pamiętać o tym, że jeśli wybory odbędą się w 2027 roku, a na razie nic nie wskazuje na to, żeby były przyspieszone, to wtedy będą nami kierować zupełnie inne emocje - powiedział Piotr Drabik.
- Afera KOWR i CPK zatacza coraz szersze kręgi. Padło nazwisko posła PSL
- Afera CPK. Telus wydał nowe oświadczenie. "Nie wiedziałem o sprzedaży działki w Zabłotni"
- Nowe ustalenia ws. afery CPK. Twórca Dawtony spotykał się z politykami PiS
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Ewa Wasążnik
Opracowanie: Robert Bartosewicz