Finansowanie ochrony zdrowia. Dr Libura: NFZ ma "dziurawy dach"

W związku z dziurą w budżecie NFZ resort zdrowia szuka oszczędności. W czwartek w tej sprawie zbierze się rządowy szczyt medyczny. - NFZ ma dziurawy dach i my, dodając tu jakąś dotację, tam inną dotację, podstawiamy wiaderka, żeby się nam nie lało do salonu. Ale, żeby zrobić remont tego dachu, my potrzebujemy radykalnie inaczej zażądzać pieniędzmi, ale też dodać ich naprawdę dużo - tłumaczyła w Polskim Radiu 24 dr Maria Libura z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. 

2025-12-04, 12:00

Finansowanie ochrony zdrowia. Dr Libura: NFZ ma "dziurawy dach"
W związku z dziurą w budżecie NFZ resort zdrowia szuka oszczędności.Foto: Wojciech Olkusnik/East News

Najważniejsze infrmacje w skrócie:

  • Służba zdrowia i jej problemy będą omawiane w czwartek na rządowym szczycie medycznym
  • Polska wydaje za mało na system ochrony zdrowia - uważa dr Maria Libura
  • Jej zdaniem poziom 9-10 procent PKB sprawiłby, że sytuacja będzie inna

Ministrowie będą dyskutować o sytuacji finansowej systemu ochrony zdrowia, inwestycjach i planowanych zmianach. W związku z dziurą w budżecie NFZ resort zdrowia szuka oszczędności. W piśmie przekazanym ministerstwu finansów zaproponował oszczędności w przyszłym roku na ponad 10 miliardów złotych. Miałyby zostać wprowadzone limity w poradniach specjalistycznych i na niektóre zabiegi, a także korekty na liście darmowych leków dla dzieci i seniorów. Przewidziane są też zmiany w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia.

- Polska wydaje bardzo mało na system ochrony zdrowia na tle Unii Europejskiej. I to zarówno, jeżeli liczymy to w odniesieniu do PKB czy, jak liczymy nominalnie. I w związku z tym my naprawdę mamy system, który jest niedofinansowany. Co nie oznacza, że część pieniędzy nie jest wydawana źle - powiedziała w Polskim Radiu 24 dr Maria Libura. Zdaniem ekspertki ds. zdrowia "żebyśmy doszli chociażby do tych 10 procent czy nawet 9 procent PKB, to sytuacja będzie inna".

Dr Libura uważa, że "system publiczny, żeby działał sprawnie, musi dostać więcej pieniędzy, a nie kroplówki". - Lubię tą metaforę dziurawego dachu, która, wydaje mi się, jest o wiele lepsza, niż dziurawego wiadra. Po prostu NFZ ma dziurawy dach i my, dodając tu jakąś dotację, tam inną dotację, podstawiamy wiaderka, żeby się nam nie lało do salonu. Ale, żeby zrobić remont tego dachu, my potrzebujemy radykalnie inaczej zażądzać pieniędzmi, ale też dodać ich naprawdę dużo - tłumaczyła.

Posłuchaj

Dr Maria Libura z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie gościnią Małgorzaty Żochowskiej (Temat dnia) 13:10
+
Dodaj do playlisty

"Odwrót od komercjalizacji"

Gościni Polskiego Radia 24 powiedziała, że "dowody, które mamy z innych systemów ochrony zdrowia, bardzo wyraźnie pokazują odwrót od komercjalizacji, odwrót od takiego pseudo urynkowienia zdrowia". - Szpitale przekształcone w spółki prawa handlowego miały gorszy wynik finansowy niż te, które nie zostały przekształcone - przekazała.

Dr Libura przytoczyła także badania z Wielkiej Brytanii, "które pokazują, że potrzebujemy wśród kadry zarządzającej szpitali mieć osoby, które rozumieją o co chodzi od strony medycznej". - Jeżeli zarząd takich placówek jak szpital powierza się menadżerom, którzy mają wykształcenie czysto ekonomiczne, głównie ekonomiczne, i nie dotknęli kliniki, to wówczas to się odbija negatywnie na jakości świadczeń. Możemy mieć fajny wynik finansowy, ale nie mamy tego, o co chodzi. Bo przecież w systemie ochrony zdrowia nie chodzi o to, żeby szpital zarabiał, albo żeby szpital wspierał się finansowo. To jest usługa publiczna, finansowana z naszych składek. Tu chodzi o to, żeby za te pieniądze, które mamy, mieć jak najwięcej zdrowia - tłumaczyła.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Paweł Michalak

Polecane

Wróć do strony głównej