"Indoktrynacja dzieci i handel hormonami". Waldemar Krysiak o forach dla trans-aktywistów
2020-08-12, 11:29
- Na prywatnych grupach trans-aktywistów w internecie odbywa się indoktrynacja dzieci w kierunku jak najwcześniejszej zmiany płci. Trwa tam handel hormonami. Po zdobyciu zaufania, sam byłem uczestnikiem takiej grupy. Praktycznie od razu zgłosiły się do mnie osoby, które chciały sprzedać hormony - powiedział w Polskim Radiu 24 Waldemar Krysiak, twórca bloga "Gej przeciwko światu".
Gość PR24 jest autorem artykułu "Zmień sobie płeć, dzieciaku", który można przeczytać w tygodniku "Solidarność" i na stronie Tysol.pl.
"Od dłuższego czasu wiedziałem, że na grupach transseksualnych aktywistów, które często nazywają się grupami wsparcia, dzieją się dziwne rzeczy: że sugeruje się dzieciom i nastolatkom, że coś jest nie tak z ich ciałami, że zmiana płci jest czymś zwyczajnym, a nawet pożądanym, że to aktywiści mają rację, a nie rodzice, że trzeba brać nielegalne hormony" - czytamy w artykule.
Powiązany Artykuł
"Tożsamość i orientacja seksualna nie mają znaczenia". Wiceszef MSWiA o zatrzymaniu Michała Sz.
- "To nie ma nic wspólnego z demokracją". Latos o protestach środowisk LGBT
- "Niezawisły sąd zdecydował o aresztowaniu". Soboń o zatrzymaniu "Margot"
"Wiedziałem też, że od niedawna transaktywiści przenoszą swoje tajne/zamknięte grupki z Facebooka na tzw. Discord. Discord to aplikacja, która umożliwia zakładanie własnych serwerów. Każdy serwer to taki mini-Facebook: można go dzielić na podgrupy, niektóre zamknięte, niektóre otwarte, można wchodzić do różnych "pokojów", można wysyłać zdjęcia, muzykę i pliki głosowe. I można czatować" - pisze dalej autor.
"Jestem włączany w zbitek LGBT"
O tym jak odkrył proceder handlu hormonami, Waldemar Krysiak mówił w PR24. - Byłem zdenerwowany tym, że jako gej jestem łączony z osobami transseksualnymi, jestem włączany w ten zbitek LGBT. Robią ze mnie człowieka, który niby musi popierać wszystkie pomysły lewicy, szczególnie tej progresywnej - podkreślił gość PR24.
Jak zaznaczył, wiedział, że trans-aktywiści migrują z Facebooka na Discord. - Domyślałem się, że jest tego powód. Na grupach facebookowych dla trans-aktywistów promowany był pomysł, że proces zmiany płci biologicznej trzeba zacząć jak najwcześniej. Ta indoktrynacja dzieci zaczęła się jakiś czas temu. Domyślałem się, że na bardziej prywatnych grupach będzie tego jeszcze więcej - dodał.
- Discord jest prywatną aplikacją. Umożliwia tworzenie prywatnych forów, grup. Ale nie od razu mamy dostęp do całości po zalogowaniu. Po tym, jak udało mi się zdobyć zaufanie użytkowników, praktycznie od razu zgłaszały się do mnie osoby, które chciały sprzedać mi hormony - powiedział Waldemar Krysiak.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Waldemar Krysiak
Data emisji: 12.08.2020
Godzina emisji: 10.15
PR24/bartos