Tragedia w Przewodowie. Dziennikarz opowiada o swoich rozmowach z mieszkańcami

We wtorek po godz. 15 - jak przekazali przedstawiciele polskich władz - na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk; w wyniku eksplozji zginęło dwóch obywateli Polski. Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.

Według ustaleń służb najbardziej prawdopodobne jest to, że spadła rakieta wystrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. 

- Byłem tam wczoraj. Natomiast tą sytuacją zajmuję się dosłownie od chwili wybuchu. Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że coś się dzieje, na miejsce pojechał redaktor naczelny Wojciech Pokora wraz ze swoim zastępcą. Ja pracowałem zdalnie - powiedział Bogdan Nowak.

"Ogromny spokój mieszkańców"

Jak zaznaczył, u mieszkańców Przewodowa dało się zauważyć przede wszystkim ogromny spokój. - Wiele osób o tym mówi, że dwaj mężczyźni, który zginęli, to byli porządni ludzie. Jeden z panów podkreślił to, że oni zginęli w miejscu pracy - dodał dziennikarz.

- Mieszkańców zaskoczyło to wydarzenie. Ale jeszcze raz podkreślam, że zachowali oni ogromny spokój. Jechaliśmy przez okoliczne miejscowości. Nie było paniki - choćby w postaci wykupywania wszystkiego ze sklepów. Ale ludzie oczywiście mają świadomość, że blisko nich toczy się wojna - powiedział. 

Zrelacjonował też reakcje na sam upadek rakiety. - Jeden z panów opowiadał mi, że słyszał, że zagrzmiało. Myślał, że idzie burza. Świadkowie mówili o huku, o dwóch wybuchach - zaznaczył Bogdan Nowak.

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Bogdan Nowak o wybuchu w Przewodowie (Temat dnia) 7:01

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Temat dnia"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: Bogdan Nowak (dziennikarz "Kuriera Lubelskiego") 

Data emisji: 17.11.2022 

Godzina emisji: 14.09

bartos