Poseł PiS: nie pozwolimy na niekontrolowany napływ ukraińskiego zboża

- Chcemy pomagać Ukrainie. Chcemy, żeby ukraińskie zboże docierało do Afryki. Nie godzimy się jednak, aby odbywało się to kosztem polskiego rynku i polskich rolników - mówiła w Polskim Radiu 24 poseł PiS Anna Kwiecień.  

2023-09-12, 14:35

Poseł PiS: nie pozwolimy na niekontrolowany napływ ukraińskiego zboża
Zakaz importu zbóż z Ukrainy do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez KE na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Foto: Artie Medvedev/Shutterstock

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że we wtorek rząd podejmie uchwałę o przedłużeniu embarga na import ukraińskiego zboża do Polski. 15 września wygasa unijne embargo na przywóz ukraińskiego zboża i innych produktów rolnych do Polski i czterech państw przyfrontowych. Polska zabiega o przedłużenie zakazu. Jednocześnie nasz kraj zezwala na tranzyt żywności, przeznaczonej do sprzedaży na innych rynkach.

Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że stanowisko polskiego rządu jest jednoznaczne. - Chcemy i pomagamy Ukrainie, militarnie i w kwestiach społecznych. Aby nadal pomagać, nasza gospodarka musi jednak funkcjonować. Nie możemy zniszczyć tak ważnego sektora, jakim jest rolnictwo, poprzez niekontrolowany napływ żywności z Ukrainy - powiedziała Anna Kwiecień. 

Ukraina jest stowarzyszona z UE, już w 2016 r. doszło do zniesienia ceł na wiele ukraińskich produktów. - Wtedy jednak Morze Czarne było otwartym akwenem dla transportu i nie stanowiło to problemu dla naszego rynku rolnego. Obecnie zboże nie może być transportowane tą drogą, więc Ukraina szuka innych szlaków, w tym przez Polskę. Zgadzamy się na transport, ale w zaplombowanych pociągach i pod ścisłym nadzorem, aby nie dochodziło do rozładunku żywności ukraińskiej na terenie Polski, żeby docierała tam, gdzie jest kierowana. Czeka na nią Afryka Północna - tłumaczyła poseł PiS.

Zobacz również na tvp.info: Premier: Nie zostawiamy rolników samych z ich problemami

REKLAMA

Unijny zakaz wwozu ukraińskiego zboża na teren Polski, Bułgarii, Węgier, Rumunii i Słowacji obowiązuje do 15 września. - Chcemy pomagać Ukrainie. Chcemy, żeby ukraińskie zboże docierało do Afryki. Nie godzimy się jednak, aby odbywało się kosztem polskiego rynku i polskich rolników. Jeśli KE zdecyduje o zniesieniu embarga, to nie pozwolimy na niekontrolowany napływ ukraińskiego zboża - podsumowała Kwiecień. 

Zakaz importu

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja br. w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzi: Magdalena Złotnicka
Gość: Anna Kwiecień (poseł PiS)
Data emisji: 12.09.2023
Godzina emisji: 13.08

REKLAMA

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej