"Klasyka gatunku, jeśli chodzi o musical". "Jentl" w Teatrze Żydowskim w Warszawie

- Dla mnie "Jentl" jest klasyką gatunku, jeśli chodzi o musical. Bazujemy stricte na oryginalnym opowiadaniu Singera. (...) Problematyka, którą zawarł w swoim tekście kreśli się bardzo wyraźnie także w dzisiejszych czasach - powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 aktorka Adrianna Dorociak.

2022-01-15, 07:57

"Klasyka gatunku, jeśli chodzi o musical". "Jentl" w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Foto: Rafał Guz/PAP

Opowiadanie "Jentl, chłopak z jesziwy" Isaaca Bashevisa Singera rozsławił musical w reżyserii Barbry Streisand z nią samą w roli głównej. Interpretacji tekstu podjął się także Robert Talarczyk, który wyreżyserował spektakl pt. "Jentl", który zobaczyć można w Teatrze Żydowskim w Warszawie.

Jak mówiła Adrianna Dorociak, dla niej "Jentl" jest "klasyką gatunku, jeśli chodzi o musical". Dodała, że twórcy bazują stricte na oryginalnym opowiadaniu Singera, który stworzył swój tekst w latach 60., ale - zdaniem aktorki - problematyka, którą pisarz zawarł w swoim tekście "kreśli się bardzo wyraźnie także w dzisiejszych czasach". - Myślę, że to jest główny czynnik, który może zainteresować widzów - powiedziała.

"Na tym spektaklu można się także dobrze bawić"

Jak wskazała, praca nad musicalem i zagranie "roli, która niesie ze sobą bardzo dużo poważnych i trudnych tematów" były dla niej "super doświadczeniem". - Jest to spektakl, który zadaje bardzo dużo kluczowych pytań takich jak: czym jest wolność? Jaką cenę trzeba za nią zapłacić? Jaką siłę ma w sobie kobieta? Kim, jako kobieta, chcę być i jak mogę odnaleźć się ze swoją odmiennością w skostniałej tradycji żydowskiej? - wymieniała.

- Tematy tego spektaklu są naprawdę trudne i bardzo się cieszę, że przyszło mi zmierzyć się z tą rolą - wskazała Adrianna Dorociak. Jak dodała, mimo "dość gorzkiego wydźwięku spektaklu", nie jest on "prowadzony w ciężkim stylu".

REKLAMA

Piotr Chomik ocenił z kolei, że "musical porusza tematy równościowe, ale na szczęście nie jest on nachalnie feministyczny". - Ja na pewno grając swoją postać - ale także i obserwując to wszystko, co dzieje się na scenie - absolutnie nie mam takiego poczucia, że on niesie w sobie tak ciężki przekaz - powiedział aktor. Jak dodał, "na tym spektaklu można się także dobrze bawić".

Więcej w nagraniu.