Stan wyjątkowy w Polsce? Maciej Onasz: rządzący traktują to jako ostateczność
Według nieoficjalnych informacji rządzący rozważają wprowadzenie stanu wyjątkowego przy liczbie 50 tys. zakażeń COVID-19 na dobę. Według dra Macieja Onasza z Uniwersytetu Łódzkiego jest to scenariusz mało prawdopodobny. - Taka decyzja wiązałaby się z poniesieniem przez rząd wysokich kosztów - mówił w Polskim Radiu 24 Onasz.
2020-11-03, 13:52
Posłuchaj
Epidemia COVID-19 nie ustępuje. Rząd co tydzień informuje o kolejnych obostrzeniach. W poniedziałek wieczorem obradował Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, któremu przewodniczy premier Mateusz Morawiecki. Pojawiły się doniesienia medialne, że przy liczbie 50 tys. zakażeń na dobę wprowadzony zostanie stan wyjątkowy.
Powiązany Artykuł

Ponad 19 tys. zakażeń koronawirusem w Polsce, zmarło 227 osób. Nowe dane resortu zdrowia
Do tych informacji odniósł się w Polskim Radiu 24 dr Maciej Onasz z Uniwersytetu Łódzkiego. - Nie jest zbyt prawdopodobne, by rządzący wprowadzili stan wyjątkowy. Wszystkie stany nadzwyczajne mają bowiem zbyt negatywny odbiór społeczny, źle się kojarzą. Poza tym taka decyzja spowoduje obowiązek wypłacenia odszkodowań dla przedsiębiorców, którzy będą musieli ograniczyć lub zamknąć swoją działalność gospodarczą - powiedział Onasz.
- Rząd w dłuższej perspektywie musiałby ponieść ogromne koszty. W mojej ocenie władze traktują to jako totalną ostateczność - dodał.
Więcej w nagraniu.
Audycja: "Północ południe"
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
REKLAMA
Gość: dr Maciej Onasz
Data emisji: 03.11.2020
Godzina: 12.37
kad
REKLAMA
Polecane
REKLAMA