"Ukraińcy wpuścili Rosjan w kanał". Jan Piekło o przełomie na froncie

- To, z czym mamy do czynienia obecnie, to rzeczywiście jest jakiś przełom. Zdaje się, że bardzo skutecznie udało się Ukraińcom doprowadzić do, jak to się mówi, "wpuszczenia Rosjan w kanał" - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Piekło, były ambasador RP na Ukrainie.

2022-09-11, 13:16

Rosyjska inwazja na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego, trwa już 200 dni. W ostatnich dniach Ukraina odzyskała ponad 3000 kilometrów kwadratowych zajętego przez Rosjan terytorium - ogłosił w niedzielę naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny. Długo oczekiwana kontrofensywa koncentruje się na południu i wschodzie kraju; walki trwają m.in. wokół kluczowych miast Kupiańsk i Izium.

"Ukraińcy wpuścili Rosjan w kanał"

Na antenie Polskiego Radia 24 o postępach ukraińskiego wojska mówił były ambasador RP na Ukrainie, Jan Piekło. Jak wskazał, "to, z czym mamy do czynienia obecnie, to rzeczywiście jest jakiś przełom". - Zdaje się, że bardzo skutecznie udało się Ukraińcom doprowadzić do, jak to się mówi, "wpuszczenia Rosjan w kanał" - ocenił.

- Próbując tworzyć narrację, że tu będzie kontrofensywa, która się zacznie na południu, Rosjanie przesunęli w tę stronę swoje siły. Kontrofensywa ukraińska w rzeczywistości poszła z zupełnie innego kierunku - zaznaczył. - Poszła na Charków, a w tej chwili idzie w kierunku Doniecka i Ługańska - przypomniał.

Podkreślił, że "to, co jest najważniejsze, to to, że już wiadomo, że jakiekolwiek referenda, które sobie Rosja planowała, po prostu się nie mogą odbyć".

REKLAMA

Więcej w nagraniu.