W Gruncie Rzeczy: Opowieść o ks. Janie Kaczkowskim
– Byłem bardzo ciekawy tego, jak narodził się ks. Jan Kaczkowski. Tego, co sprawiło, że w taki sposób poradził on sobie ze swoją chorobą – mówił w audycji W Gruncie Rzeczy Przemysław Wilczyński, biograf zmarłego przed dwoma laty katolickiego duchownego, organizatora Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.
2018-02-28, 20:30
Posłuchaj
Ks. Jan Kaczkowski, pomimo własnej choroby – miał m.in. glejaka – pomagał osobom cierpiącym na nieuleczalne schorzenia. Jak podkreślał w Polskim Radiu 24 Przemysław Wilczyński, duchowny w ostatnich latach życia dużo mówił o chorobie, skupiając się przy tym na innych. – Mam wrażenie, że to było jego posłannictwo – wskazywał.
W PR24 Przemysław Wilczyński mówił o tym, co sprawiło, że ks. Kaczkowski w tak otwarty sposób potrafił opowiadać o swojej chorobie, niejako wykorzystując ją do zwracania uwagi na rolę, jaką w społeczeństwie odgrywa medycyna paliatywna.
– Byłem bardzo ciekawy tego, jak narodził się ks. Jan Kaczkowski. Tego, co sprawiło, że w taki sposób poradził sobie ze swoją chorobą – podkreślał na naszej antenie Przemysław Wilczyński, oceniając że wiele cech duchownego miało źródło w jego dzieciństwie. – To nie tylko to, o czym sam wiele mówił, czyli rodzina i wychowanie w warunkach wolności oraz swobody (…). To także wychowanie w warunkach pewnej „osobności” – wskazywał gość PR24, przypominając o tym, że ze względu na swoją fizyczność ks. Kaczkowski (od urodzenia miał jednostronny niedowład i dużą wadę wzroku) w początkowych latach swojego życia był odtrącany.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Rafał Dudkiewicz.
Polskie Radio 24/zz
____________________
W Gruncie Rzeczy - wszystkie audycje
Data emisji: 28.02.18
Godzina emisji: 20.06
REKLAMA
REKLAMA