Sprawa GetBacku to druga afera Art-B?

Prezes spółki GetBack został aresztowany, prokuratura zarzuca mu, m.in., próbę uzyskania od państwowego Polskiego Funduszu Rozwoju pożyczki 250 milionów złotych na podstawie nieprawdziwych i nierzetelnych informacji. O aferze GetBack rozmawiali z Piotrem Nisztorem Tomasz Józwik, PAP Biznes, dr Marian Szołucha, z Akademii Finansów oraz Bartek Godusławski, z "Dziennika Gazety Prawnej".

2018-06-21, 21:24

Sprawa GetBacku to druga afera Art-B?

Posłuchaj

21.06.18 Nisztor Pyta: Bartek Goduslawski z "Dziennika Gazety Prawnej", Tomasz Jóźwik z PAP Biznes i dr Marian Szołucha, ekonomista
+
Dodaj do playlisty

Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 r., a w lipcu 2017 r. jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej.

W kwietniu GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju ws. finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informację uzgodniono "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF. W efekcie rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada K. ze stanowiska prezesa spółki.

Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Warszawie podjęto 24 kwietnia br. w ramach zespołu prokuratorów, który został powołany w prokuratorze regionalnej przez Prokuraturę Krajową po zawiadomieniach przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego w tej sprawie. Postępowanie dotyczy wyrządzenia szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenie ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji.
KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności.

W sprawie dotyczącej nieprawidłowości w spółce GetBack zarzuty usłyszał b. prezes GetBack Konrad K. i współpracujący z nim Piotr B. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

- Piotr B. był uczestnikiem wielu konferencji na temat cyberbezpieczeństwa, które odbywały się w Warszawie. Na tych szkoleniach przedstawiał się jako osoba, która współpracuje przy prowadzeniu szkoleń antyterrorystycznych razem z Ministerstwem Obrony Narodowej Izraela - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Bartek Godusławski.

- Na tym etapie jestem przeciwnikiem budowania takich hipotez, że to ma jakiś związek z Art-B. Być może tak, być może nie. Wciąż jeszcze za mało wiemy. Te sumy, które padają ze strony prokuratury, moim zdaniem, są to wciąż niewielkie sumy biorąc pod uwagę skalę działalności spółki GetBack i skalę transakcji, których dokonywała - ocenił z kolei Tomasz Jóźwik.

- Wszystko wskazuje na to, że w spółce brakuje około miliarda złotych. Piotr B. został zatrzymany pewnie między innymi dlatego, że otrzymał ze spółki kilka milionów złotych. Zdaje się, że około siedmiu - dodał dr Marian Szołucha.

Dyskusję prowadził Piotr Nisztor.

REKLAMA

Nisztor pyta - wszystkie audycje

____________________ 

Data emisji: 21.06.2018

Godzina emisji: 20:06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej