"7x24". Komentarze polityków po konwencji PiS
Nasze punkty programowe to: Europa, wyższe płace i modernizacja Polski - mówił podczas sobotniej konwencji PiS w Szeligach pod Warszawą premier Mateusz Morawiecki. Konwencję PiS komentowali w audycji "7x24" przedstawiciele najważniejszych partii politycznych.
2018-12-16, 10:36
Posłuchaj
- Prawo i Sprawiedliwość zawsze działa na zasadzie "od szczegółu do ogółu". A więc najpierw jest to przedstawienie pewnych drogowskazów. Mówimy europeizacji "tak". Na takiej zasadzie, że Polacy powinni zarabiać tyle, ile zarabiają nasi bliżsi i dalsi sąsiedzi. I to jest wyznacznik europejskości, o którym nie wolno zapominać. Przedstawimy bardzo konkretne i zakorzenione w budżecie, w planie finansów państwa, propozycje, które nie tylko dadzą więcej pieniędzy Polakom, ale będą też "uruchamiały" w sposób naturalny gospodarkę. Chcemy, żeby wzrost gospodarczy był konsumowany nie przez elity, ale przez ogół społeczeństwa – powiedział Ryszard Czarnecki.
Zdaniem posła PO Marcina Święcickiego wiele sektorów w Polsce jest niedofinansowanych. - Brakuje pieniędzy dla nauczycieli, dla policjantów, dla personelu sądownictwa, na odszkodowania dla rolników za suszę i ASF. Inwestycje publiczne są dużo mniejsze niż zapowiadano. Brakuje środków – powiedział polityk. Jego zdaniem elity PiS-owskie "okazały się niezwykle pazerne". – Obsadzanie spółek Skarbu Państwa osobami nieprzygotowanymi, zniesienie wymogów kompetencyjnych w bardzo wielu ustawach, nagrody dla ministrów – wyliczał poseł PO. Według niego zapowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy, które pojawiły się podczas konwencji są "kompletnie niewiarygodne".
Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15 podkreślił, że w wystąpieniu premiera zabrakło pewnych elementów. – Chodzi o obniżenie podatków, zmniejszenie zatrudnienia w sektorze publicznym czy podwyższenie wynagrodzeń w budżetówce – powiedział poseł. Jak dodał, obecnie realnym problemem są kolejne grupy zatrudnione w sektorze budżetowym. - Będą one korzystać z takich nielegalnych metod jak ucieczka na L4 – powiedział Rzymkowski.
Natomiast Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego zaznaczył, że w przemówieniach premiera zadziwia go to, że są "coraz głośniejsze". – Można postawić pytanie: co chce zakrzyczeć pan premier? Czy chodzi o protesty rolników, kwestię niewypłacenia środków za suszę czy kwestię nieudolności z brakiem wydatkowania środków unijnych na pomoc w zwalczaniu AFS, czy wreszcie o kompletną bezradność w budowaniu Narodowego Holdingu Spożywczego, który był zapowiadany przez ministra rolnictwa, a także przez premiera? Poza tym nie jest wyjaśniana kwestia KNF-u i zamieszania wokół SKOK-ów – podkreślił polityk.
REKLAMA
Zbigniew Gryglas (Porozumienie) zaznaczył, że zostały nakreślone kierunki programowe. – Dotyczyły one szczegółowych propozycji, które przedstawimy na dwie kampanie wyborcze: do Europarlamentu i do polskiego parlamentu. Chcemy kontynuować kierunek, który polega na przebudowie Polski, na jej upodmiotowieniu. Chcemy, żeby polskie państwo było wreszcie sprawne, aby nie było państwem "teoretycznym", ale sprawnym, sprawiedliwym – powiedział.
Paweł Rabiej z Nowoczesnej odniósł się do wypowiedzi z konwencji na temat wzrostu gospodarczego. – "Uwielbiam", kiedy rząd przypisuje sobie zasługi Polaków i przedsiębiorców, ponieważ dobra koniunktura to jest właśnie zasługa ich pracy. Myślę, że dobrą diagnozą jest to, co powiedział poseł Sawicki – że słyszał u pana premiera krzyk. Ja również to słyszałem. Człowiek, który jest spokojny, przedstawia swoją argumentację spokojnie. A człowiek, który krzyczy, to człowiek, który się boi, jest w strachu, tonie. Mam wrażenie, że to jest krzyk paniki. PiS traci władzę, więc krzyczy – powiedział poseł.
Więcej tematów w całej audycji.
Audycję "7x24" prowadziła Katarzyna Gójska.
REKLAMA
Polskie Radio 24/bartos
----------------------
Data emisji: 16.12.2018
Godzina emisji: 9.06
REKLAMA
Polecane
REKLAMA