"Zaczęło się od Druha". Antoni Florczak o swoim Muzeum Fotografii
- Muzea są dla mnie jedną z najwyższych form kolekcjonerstwa - są rzeczywiste, można obcować z eksponatem, z aparatami, zdjęciami, pokazami multimedialnymi - mówił w Polskim Radiu 24 Antoni Florczak, fotograf, założyciel i dyrektor jedynego prywatnego muzeum fotografii w Polsce. - Muzea, które tworzą się obecnie, bez eksponatów, to bardziej galerie, niż muzea - wskazał.
2021-03-23, 22:29
Powiązany Artykuł
Wystawa "Janusz Tarabuła. Fotografia jako medium". Kurator: czas jako metafizyka
Historia jedynego w Polsce prywatnego muzeum fotografii zaczęła się, gdy z okazji I Komunii Świętej Antoni Florczak dostał w prezencie aparat fotograficzny Druh. - Miałem szczęście, bo w mojej szkole w Zduńskiej Woli był nauczyciel, który prowadził kółko fotograficzne i nas, młodych chłopaków, zachęcił do wspaniałej przygody z fotografią. Na początku była ciemnia w szkole, potem w domu, w łazience... Dalej: szkoła średnia, studia, byłem trochę fotografem uczelnianym. Ta fotografia krążyła wokół mnie - wspominał gość Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
"Najwyższa forma kolekcjonerstwa"
Rozmówca Igi Niewiadomskiej opowiadał, że przełom nastąpił w 1986 roku. - Założyłem zakład fotograficzny, pierwszy zakład fotograficzny obok Janowa Lubelskiego - wskazał. W międzyczasie, do pasji fotograficznej doszła pasja kolekcjonerska, "zbieranie aparatów, starych zdjęć". - Tak to przerodziło się w pasję muzealną - wspominał.
- "Woda to życie". Paweł Młodkowski w PR24 o swojej książce fotograficznej
- "Miasto, fotografia, archiwum". Album o Tychach z rodzinną historią w tle
Antoni Florczak podkreślił, że kluczową rolę w powstaniu jego muzeum odegrała jego żona, której zaczęły przeszkadzać pudła ze zgromadzonym sprzętem i fotografiami. - W 2014 roku postanowiłem, za zgodą i z pomocą kolegi założyć muzeum fotografii i tak to trwa do dzisiaj - opowiadał.
REKLAMA
- Dla mnie muzeum jest jedną z najwyższych form kolekcjonerstwa. Te, które tworzą się obecnie - bez eksponatów - to bardziej galerie niż muzea. Muzea są rzeczywiste, można obcować z eksponatem, z aparatami, zdjęciami, pokazami multimedialnymi - podkreślał Antoni Florczak.
Blisko tysiąc aparatów
Placówka posiada w kolekcji blisko tysiąc aparatów fotograficznych, setki zdjęć od najstarszych dagerotypów, obiektywy, albumy fotograficzne, negatywy, studio fotograficzne, ciemnię oraz bibliotekę. To również sala im. Profesora Władysława Bogackiego - znanego fotografa, przedstawiciela polskiej szkoły piktorializmu okresu międzywojennego, fotoplastikon z 1920 roku z setkami zdjęć z Krakowa, Zakopanego oraz okolic Tatr. Część eksponatów można zobaczyć na Facebooku Muzeum, albo na jego stronie internetowej.
***
Audycja: "Głębia ostrości"
REKLAMA
Prowadzący: Iga Niewiadomska
Gość: Antoni Florczak (fotograf, właściciel Muzeum Fotografii w Janowie Lubelskim)
Data emisji: 23.03.2021
Godzina emisji: 22.06
REKLAMA
mbl
REKLAMA