Usługi w roamingu nie zawsze muszą być bezpłatne
15 czerwca minie rok od zniesienie opłat roamingowych w krajach Unii Europejskiej, Norwegii, Islandii i Lichtensteinie. Unijne przepisy dawały jednak operatorom możliwość wprowadzenia dodatkowych opłat w przypadku, gdy ponosili zbyt duże straty i z tej możliwości skorzystały już wszystkie cztery największe sieci komórkowe w Polsce – mówi Łukasz Puchała z Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
2018-06-10, 16:00
Posłuchaj
Gość audycji "Rzeczowo z Rzecznikiem" w Polskim Radiu 24 dodaje, że operatorzy ci wykazali, że z powodu zniesieniu opłat ponoszą straty.
- Trzeba mieć świadomość, że roaming generuje większe koszty od usług krajowych z punktu widzenia operatorów, głównie związane z opłatą za ruch dla partnerów roamingowych. Dostawcy wykazali nam w postępowaniach, że wzrost kosztów nie był zrekompensowany przez wzrost przychodów, gdy klienci z innych krajów przyjeżdżają do Polski. W związku z tym dostawcy ponosili straty - wskazuje Łukasz Puchała.
Różne modele naliczania opłat
Opłaty roamingowe mają wysokość rzędu kilku groszy za minutę połączenia wychodzącego i kilkunastu złotych za 1GB transmisji danych. W zależności od operatora, obciążenia dotkną innych grup abonentów.
- Modele są na przykład takie: że stosujemy to tylko dla użytkowników prepaidów, a dla osób mających abonament - nie. W przypadku usług abonamentowych niektórzy dostawcy wprowadzili opłaty tylko dla nowych klientów, lub dla klientów aneksujących umowy - wyjaśnia.
Za granicą jak w domu?
Wyższe opłaty są też naliczane dla każdej osoby, która więcej korzysta z telefonu w roamingu niż z usług w kraju. I tu stawki są podobne dla wszystkich operatorów w UE. Za 1GB klient płaci ok. 31 zł, a za minutę połączenia wychodzącego 16 gr.
To nie jest jednak zaprzeczenie zasady "Roam like at home" i w przypadku większości klientów nie powinno być odczuwalne.
- Klient po prostu musi mieć świadomość, że zasada jest taka, że płaci tyle samo co w kraju, natomiast w danych sytuacjach i u poszczególnych operatorów może się to wiązać z drobną opłatą. Drobną, ponieważ w dalszym ciągu będzie niższa, niż ta, która obowiązywała przed 15 czerwca ubiegłego roku - mówi Łukasz Puchała.
Zniesienie opłat roamingowych zachęciło Polaków do śmielszego korzystania z telefonu za granicą – ruch, jeżeli chodzi o połączenia, wzrósł kilkukrotnie, natomiast transmisja danych kilkunastokrotnie
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, Karolina Mózgowiec, md
REKLAMA