Prof. Kucharczyk: nie mamy dziś do czynienia z antyklerykalizmem, ale atakiem na wiarę
- Chrystofobia to nienawiść do Kościoła i jego założyciela Jezusa Chrystusa. Uważam, że nie mamy do czynienia z antyklerykalizmem, ale z atakiem na podstawowe prawdy i symbole wiary - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii PAN
2020-02-23, 07:40
Posłuchaj
Tematem audycji była książka prof. Kucharczyka pt. "Chrystofobia. 500 lat nienawiści do Chrystusa i Kościoła". - Coraz częściej spotykane jest szarganie świętości i nie jest to zjawisko nowe. Swoją książkę zaczynam od XVI w. i doprowadzam ją do czasów współczesnych. Widać tutaj, że bezczeszczenie drogich ludziom wierzących wartości przez 500 lat zdarzało się cały czas. Łatwiej jest teraz jednak zachować anonimowość. Wystarczy przypomnieć sobie wojujące marsze, które przeszły po polskich miastach i które potwierdzają, że jednak nie chodzi tutaj o internet - zaznaczył autor.
- Nie mamy do czynienia z antyklerykalizmem, ale z atakiem na podstawowe prawdy i symbole wiary. Chodzi o chrystofobię, a więc o nienawiść do Kościoła i jego założyciela Jezusa Chrystusa. Filmy bluzgające w tym temacie pojawiają się nie tylko na świecie. W Polsce nawet pojawiały się sztuki teatralne, które wprost atakowały najdroższe dla katolików prawdy wiary - dodał.
Powiązany Artykuł
![Gądecki-1-Kow_663.jpg](http://static.prsa.pl/images/12d60a8a-a183-4001-b59c-9f8060f0d1a0.jpg)
Abp Stanisław Gądecki wzywa do modlitwy za prześladowanych chrześcijan
Dyskryminacja ludzi wierzących
Zdaniem profesora "ruchy lewicowe, które mają na swoich sztandarach wypisane hasła równości i tolerancji atakują swoich przeciwników, oskarżając ich o to, że sieją nienawiść. W sensie historycznym ta nienawiść była jednak o wiele bardziej dramatycznie kierowana w stronę Kościoła i ludzi wierzących. Zauważyłem także dość powszechne zjawisko, a więc dyskryminację ludzi także za cywilizacyjne konsekwencje przeżywania wiary. Ci, którzy przypominają o istnieniu prawa naturalnego, także są obiektem represji. Wystarczy przypomnieć tylko kwestię prof. Ewy Budzyńskiej, która przypomniała jak wygląda normalna rodzina".
REKLAMA
- Już w pierwszych wiekach istnienia Kościoła pojawiła się fala herezji. Zaczynam jednak książkę od reformacji protestanckiej, bo jej skutki miały również wymiar cywilizacyjny. Było to pierwsze uderzenie w produkt uboczny ewangelizacji Kościoła. Ta cywilizacja nie rozdzielała, ale łączyła piękno i umysł, dobro i prawdę. To reformacja protestancka jako pierwsza przeciwstawiła wiarę rozumowi. Prawda jest w dzisiejszych czasach dla niektórych kojarzona z Auschwitz. Reformacja rozpoczęła ciąg rewolucji, których dalekim odbiciem była rewolucja z 1968 r. - zwrócił uwagę.
<<CZYTAJ TAKŻE>> "Terlikowski na froncie". Wojna i pokój w nauczaniu Kościoła katolickiego
- Niemiecki narodowy socjalizm był zaprzeczeniem cywilizacji zachodniej. Hitler i jego ideologia nie uznawała obiektywnej wartości prawdy, która była podporządkowana kryterium rasowemu. Prawda ich zdaniem mogła się zmienić. Dlatego papież Pius XI już w 1937 r. potępił tę niemiecką formę socjalizmu. Słusznie zauważył, że ta ideologia wyrasta z "satanistycznej nienawiści do wiary", a więc chrystofobii - podsumował.
Zapraszamy do wysłuchania całości rozmowy.
REKLAMA
***
Audycja: "Historyczne wydarzenie tygodnia"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: prof. Grzegorz Kucharczyk (PAN)
Data emisji: 23.02.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 07.06
Polecane
REKLAMA