Jerzy Meysztowicz: polityką zajmuję się nie dlatego że muszę, ale chcę

Gościem Małgorzaty Raczyńskiej-Weinsberg w audycji "Nieznani znani 24" był Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej-Koalicji Obywatelskiej. Opowiadał on o swojej dotychczasowej działalności politycznej i samorządowej, ale również o swoich pasjach i zamiłowaniach.

2019-08-23, 22:30

Jerzy Meysztowicz: polityką zajmuję się nie dlatego że muszę, ale chcę
Jerzy Meysztowicz. Foto: PR24

Posłuchaj

23.08.2019 Nieznani znani 24: Jerzy Meysztowicz
+
Dodaj do playlisty

Gość PR 24 oprócz działalności politycznej jest przedsiębiorcą. Jak powiedział, polityka jest dla niego nie koniecznością, ale dodatkową opcją. - Nikt z pewnością nie zarzuci mi, że idę do polityki dla pieniędzy. Łączenie tego z biznesem jest trudne. Polityką zajmuję się nie dlatego że muszę, ale chcę i dlatego osoby takie jak ja mogą nie być postrzegane najlepiej. Mogę powiedzieć swoje zdanie, bo mogę sobie na to pozwolić. Chcę być w polityce, bo uważam że mogę coś wnieść do polityki - stwierdził.

Nie jesteśmy bez winy

Przyznał on również, że jego ugrupowanie nie wykorzystała swojego potencjału po wyborach parlamentarnych z 2015 r. - Nowoczesna nie jest masą upadłościową. Błędy zostały popełnione i nie ukrywam, że jesteśmy bez winy. Nie udało nam się później odbudować tego zaufania, ale mamy swoich zagorzałych zwolenników. Jesteśmy jedynym ugrupowaniem, które twardo stąpa po ziemi i ma bardzo liberalne poglądy - zauważył.

Powiązany Artykuł

kolarz jedynek z warszawy 663.jpg
Ciekawe pojedynki "jedynek" w wyborach do Sejmu. Partie odsłoniły karty

- Hasła, które niosły nas w sondażach były związane z ochroną przedsiębiorców i obniżaniem podatków. Będąc w opozycji mamy jednak ograniczone możliwości zmieniania rzeczywistości. Mając największy wzrost gospodarczy nie powinniśmy mieć zwiększonego długu publicznego - dodał. 

<<CZYTAJ TAKŻE>> Jerzy Meysztowicz: chodzi o to, by władza była bliżej ludzi

REKLAMA

Meysztowicz podsumował także wspólne działania Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. - Przez 4 lata współpraca Nowoczesnej i PO w parlamencie układała się w miarę w porządku. PO zaczęła wyciągać wnioski z błędów, które popełniła, np. w przypadku braku konsultacji z podwyższeniem wieku emerytalnego i braku reformy służby zdrowia. Przyznali się do błędów, więc łatwiej nam było się teraz porozumieć - przyznał polityk.

"Bez władzy nie da się nic zmienić"

Jerzy Meysztowicz wyjawił na antenie Polskiego Radia 24, że prywatnie uwielbia góry. - Zdobyłem Mont Blanc, byłem dwukrotnie w Himalajach i jeździłem po Ameryce Południowej. Chętnie wybrałbym się kiedyś na Kilimandżaro. Czasami jeżdżę z przyjaciółmi, ale nie są to duże grupy. Kocham również narty, bez których nie wyobrażam sobie życia - opowiadał o swoich pasjach.

Co do dalszych planów politycznych, gość PR 24 zapowiedział, że nie chce zbyt długo tkwić w polityce. - Będę chciał w Krakowie być wybrany na 2. kadencję, ale byłaby to moja ostatnia kadencja. Uważam, że przebywanie w Sejmie przez 25 lat jest złe. Mam o tyle komfortu, że jak skończę z polityką to mam co robić - stwierdził. 

REKLAMA

Powiązany Artykuł

senyszyn pap 1200.jpg
Joanna Senyszyn chce wprowadzać świeckie państwo. "Taka jest wola większości Polek i Polaków"

Zaytany o główny cel, dla którego jest w polityce Meysztowicz zaznaczył, że chce zmian w Polsce. - Zależy mi, aby reformować Polskę i zmieniać ją na lepsze. Bez władzy nie da się nic zmienić. Polityk angażuje się po to, aby jego ugrupowanie zdobyło władze, ale trzeba być ostrożnym, bo władza demoralizuje, co widzimy na przykładzie PiS. Dla mnie wartością jest poświęcenie się dla dobra ogółu. Staram się, aby politycy byli sobą i zachowywali się jednocześnie przyzwoicie - podsumował rozmówca. 

Więcej w nagraniu.

Rozmawiała Małgorzata Raczyńska-Weinsberg.

Polskie Radio 24/pkr

REKLAMA

------------------------

Data emisji: 23.08.2019

Godzina emisji: 21:35

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej