Arkadiusz Iwaniak: jestem w polityce, ponieważ lubię tworzyć coś dla ludzi
- Od zawsze chciałem współpracować z ludźmi i uwielbiam coś dla nich organizować. Jestem w polityce, bo lubię ludzi, pomagać im i coś dla nich tworzyć - powiedział w Polskim Radiu 24 Arkadiusz Iwaniak, poseł SLD.
2019-12-28, 17:00
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 opowiadał o swojej drodze politycznej. - W latach 90. interesowałem się polityką w sposób ograniczony, ale od zawsze chciałem współpracować z ludźmi i coś organizowałem. Jestem w polityce, bo lubię ludzi, pomagać im i coś dla nich tworzyć. Któregoś razu spotkałem kolegę, który współpracował z SdRP i to on mnie zaszczepił do bycia członkiem tej partii. Ten lewicowy, socjaldemokratyczny kierunek najbardziej mi odpowiadał - stwierdził.
"Nikt mnie nie piętnuje"
Powiązany Artykuł
![cz12.jpg](http://static.prsa.pl/images/e1892ce9-8dbc-4595-9018-295650f924c7.jpg)
Włodzimierz Czarzasty: nowy status dzieli władze między dwie partie
- Tata był zwykłym pracownikiem rafinerii, mama była natomiast była kierowniczką W.P.H.U. Jestem wychowany w rodzinie katolickiej i do dziś jestem osobą wierzącą. Nie widzę problemu, by być członkiem lewicy i wierzyć w to, co się wierzy. Także w mojej partii nikt z tego powodu mnie nie piętnuje, ani tego nie wypomina. Być może czasami definiujemy świeckość, o którą walczy lewica, ale nikt nie walczy z Kościołem - przyznał.
- W moim domu ważna była współpraca. Żyliśmy w jednej komunie i każdy każdemu pomagał. Mama zaszczepiała nam wartości katolickie i to, by drugiego człowieka traktować jak siebie samego. Te wartości są najważniejsze także na lewicy. Rodzice wychowywali nas w ten sposób, że najważniejsza była szkoła. Z zawodu jestem automatykiem, potem poszedłem na studia i nie trafiłem do mazowieckich zakładów petrochemicznych - dodał.
REKLAMA
"Przydał mi się kubeł zimnej wody"
Rozmówca opowiadał też o mieście, w którym się wychował. - Mogłoby się wydawać, że Płock jest bogatym miastem. Wiodącymi firmami były Petrochemia Płock i Orlen. Płock także ma przepiękną historię i architekturę. Są tam dobre festiwale, jest to ciekawe miasto średniej wielkości. Płocczanie mocno zabiegają o ochronę klimatu. Bardzo często podwyższone są normy pyłów nisko zawieszonych. Problemem dla mnie jest także wykluczenie transportowe. Aby jechać do Warszawy z Płocka, trzeba jechać na Kutno, co w dzisiejszych czasach jest problematyczne - zwrócił uwagę.
- Startowałem na prezydenta miasta Płocka i na radnego. Siła przebicia SLD była tam jednak zupełnie inna. Nie zostałem także radnym. W trakcie kampanii popełniłem wiele błędów i był to dla mnie kubeł zimnej wody, ale zdecydowanie mi się on przydał. Nie bawi mnie uprawianie polityki dla polityki. Nie jestem zainteresowany byciem w partii "kanapowej" - zaznaczył.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Nieznani znani 24
Prowadzący: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: Arkadiusz Iwaniak (SLD)
Data emisji: 29.12.2019
Godzina emisji: 16.33
REKLAMA
PR24/pkr
REKLAMA