Jarosław Guzy: ludziom trudno jest przyswoić sobie realny obraz świata

Posłuchaj

Dr Agnieszka Bryc: polityka nie jest biało-czarna, jak przedstawia się to w mediach, ale mamy cały koloryt (Kontrapunkt)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Goście Polskiego Radia 24 mówili o globalnej sytuacji politycznej i militarnej, a także o wyzwaniach stojących przed Europą. - Świat się zmienia. Trudno go zrozumieć, bo jest bardzo chaotyczny. U niektórych przejawia się nostalgia za światem "zimnej wojny", także w Rosji widać ludzi z sentymentem odnoszących się do czasu Związku Sowieckiego. Ludzie są bombardowani informacjami i trudno poukładać im sobie obraz świata. Polska na tym tle wygląda całkiem dobrze i możemy optymistycznie patrzeć w przyszłość - zaznaczył Jarosław Guzy.

"Zachód wygląda na pozbawiony optymizmu"

- Są kraje, takie jak Chiny, którego dynamika zmierza w niebezpiecznym kierunku. Kiedyś takim straszakiem był ZSRR, teraz mamy Chińczyków. Pogłębia się to poprzez problemy cywilizacyjne. Nasuwa się pytanie czy jesteśmy "wewnątrz sterowni czy zewnątrz sterowni", a więc czy mamy wolną wolę, czy świat steruje nami - dodał.

Powiązany Artykuł

Historyczne porozumienie Chin, Korei Płd. i Japonii. Chcą zakończyć program nuklearny Korei Płn.

- Zamiast gwiazdki możemy zobaczyć chiński pojazd kosmiczny likwidujący śmieci na orbitach. Zachód reaguje, to nie jest tak, że ma osłabiony potencjał. Wygląda on na pozbawiony optymizmu, który charakteryzował zdobywanie księżyca w latach 60. XX w. Zachód może to nadrobić, ale przegrywanie wyścigu z państwami, które są źródłami niebezpieczeństwa ryzyka globalnego, nie jest najlepsze. Powinniśmy być jednak optymistami. Głoś reakcji na pesymizm powinien przeważać w debacie publicznej - uważa.

- Święta Bożego Narodzenia i w ogóle święta chrześcijańskie przypominają nam o fundamentach naszej kultury i cywilizacji. Naszą szansą jest pamiętanie o tym, że wszystko zaczyna się od ładu moralnego. To dobry moment, by przypomnieć, że coś takiego jest w zasięgu ręki. Boże Narodzenie to też był moment, gdy zaprzestawano działań wojennych. To sygnał o tym, jak może wyglądać pamięć o tradycji. Nie trzeba być wyznawcą chrześcijaństwa, aby przyjmować pewne wartości.

"Polska nie stoi w miejscu"

- Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że docierają do nas informacje ekstremalne, które pobudzają uwagę, a więc bardzo dobre lub bardzo złe. Powinniśmy pamiętać, że te informacje są biegunowe. Polityka nie jest biało-czarna, jak przedstawia się to w mediach, ale mamy cały koloryt. Nie powinniśmy ulegać szybkim i radykalnym informacjom. Świat się nie zawali i będzie trwał. Procesy globalizacyjne trwają od kilkudziesięciu lat, a my powinniśmy adaptować się do nowych wyzwań i okoliczności. Dziś na politykę mają wpływ także wielkie korporacje i ruchy społeczne. Zmienia nam się materia polityki - zwróciła uwagę dr Agnieszka Bryc.

Powiązany Artykuł

Amerykańskie sankcje na Nord Stream 2. Rosja i tak chce dokończyć budowę

- Polska nie stoi w miejscu. Jeśli krytykowaliśmy naszych partnerów na Zachodzie, że nie nadążają za militaryzacją w przestrzeni kosmicznej, ale Zachód wyciąga wnioski i nadrabia stracony czas - mówiła.

- Świat zachodni bardzo się skomplikował. Ten nieracjonalny i emocjonalny świat jest podatny na wolność i komfort. Jeśli w mediach konkurenci świata zachodniego upowszechniają pesymistyczne wiadomości, że Unia Europejska i NATO są w stanie upadku lub, że świat zachodni jest w głębokiej recesji, to ma to powodować, że uwierzą w to sami mieszkańcy Zachodu, co doprowadzi do głębszych kryzysów. Warto jest mieć filtr w przyjmowaniu informacji i nie we wszystko należy wierzyć. Zachód cały czas pozostaje głównym przywódcą, a Chiny jeszcze nie przekroczyły momentu, w którym chcą zastąpić USA w bezpieczeństwie międzynarodowym - podsumowała.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
Goście: Jarosław Guzy i dr Agnieszka Bryc (UMK)
Data emisji: 24.12.2019
Godzina emisji: 20.35

Polskie Radio 24/pkr