"Ani wolne, ani uczciwe, nie miały nic wspólnego z demokratycznym procesem". Dr Bryc o wyborach w Rosji
- Rosjanie nie mieli wyboru, ponieważ partie polityczne, które można było wybrać, były na licencji Kremla - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Agnieszka Bryc z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie z UMK. Gościem audycji był też dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich.
2021-09-21, 21:23
Goście PR24 rozmawiali o wyborach do rosyjskiej Dumy Państwowej, jak one wyglądały i jak reagował na nie świat, analitycy oraz komentatorzy. Po przeliczeniu 100 proc. głosów w wyborach parlamentarnych w Rosji rządząca partia Jedna Rosja zdobyła 49,82 proc. głosów. Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF) uzyskała 18,93 proc. głosów.
Dr Agnieszka Bryc z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zauważyła, że to, z czym Rosjanie mieli do czynienia i co oficjalnie nazwano wyborami, było tak naprawdę plebiscytem władzy.
"Operacja specjalna, a nie wybory"
- Ja nazywam to często operacją specjalną, która miała na celu doprowadzić do potwierdzenia konstytucyjnej większości partii kremlowskiej. To nie były wybory ani wolne, ani uczciwe i z faktycznym procesem demokratycznego wyboru nie miały wiele wspólnego - powiedziała dr Agnieszka Bryc.
Powiązany Artykuł
"To największe od 40 lat manewry w Europie". Prof. Grochmalski o ćwiczeniach Zapad-21
7,55 proc. w wyborach w Rosji otrzymała populistyczno-nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) dowodzona przez Władimira Żyrinowskiego. Partia Sprawiedliwa Rosja-Za Prawdę otrzymała 7,46 proc. Pięcioprocentowy próg wyborczy przekroczyła partia Nowi Ludzie, z wynikiem 5,32 proc.
REKLAMA
Dr Szymon Kardaś, analityk z Ośrodka Studiów Wschodnich dodał, że kiedy mowa o wyborach w Rosji, należy raczej powiedzieć, iż były to tzw. wybory. Jeśli rozszerzyć problem, patrząc np. także na Białoruś, czyli na kraje leżące w przestrzeni poradzieckiej, należy każdą wypowiedź opatrzyć "specjalnym słownikiem".
"Nie były uczciwe i wolne"
- Pojęcia używane w demokratycznych krajach mają się nijak do takich państw jak Rosja czy Białoruś. Dla kręgu zachodniego czym innym są wybory parlamentarne. W krajach poradzieckich wybory nie mają nic wspólnego z wolnością czy uczciwością - zauważył dr Szymon Kardaś.
Tegoroczne wybory były pierwszymi w Rosji wyborami parlamentarnymi z trzydniowym głosowaniem (od piątku do niedzieli). Takie rozwiązanie przyjęto w zeszłym roku podczas głosowania nad zmianami w konstytucji. Wówczas władze uzasadniały wydłużone głosowanie sytuacją epidemiczną w Rosji.
Posłuchaj
***
REKLAMA
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
Gość: dr Agnieszka Bryc z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie z UMK i dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Data emisji: 21.09.2021
REKLAMA
Godzina: 20:32
Polecane
REKLAMA