Filip Memches: nowoczesne państwo reguluje najdrobniejsze obszary ludzkiego życia
- Jednym z jej przejawów biopolityki może być darwinizm społeczny. Na przykład politycy dochodzą do głosu, że opłaca się pozbywać ludzi słabych i starych - powiedział w Polskim Radiu 24 Filip Memches, publicysta z Telewizji Polskiej. - Cywilizacja objawienia dążyła do tego, żeby chronić słabszych. Tak było przez ostatnie 2000 lat. Te elementy są obecnie w Europie rozmontowywane - przypominał gospodarz audycji Robert Tekieli.
2020-07-18, 08:30
Jeżeli istnieją dwie żywotne cywilizacje, to w starciu ze sobą walczą. Zmierzamy ku cywilizacji śmierci - mówił Jan Paweł II. Atakowana jest rodzina, państwo narodowe, atakowany jest Kościół. Zagrożenie nadchodzi z różnych stron. Okazuje się, że niebezpieczeństwo nasila się w czasie, gdy ludzkość zmaga się ze skutkami pandemii.
"Dochodzi do głosu dyktatura młodych, pięknych i bogatych"
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że biopolityka to pewnego rodzaju praktyka zarządzania ludzkim życiem. - Z jednej strony mamy pewną praktykę polityczną, a z drugiej strony opis tej praktyki prowadzony przez filozofów i myślicieli. Biopolityka generalnie odnosi się do pewnej rewolucji, która stanowiła nowoczesność jako taka. Państwo nowoczesne reguluje najbardziej drobne obszary ludzkiego życia. Nowoczesność oznacza innowacje, postęp technologiczny. Innowacje dotyczą też nadzoru i kontroli ludzkiego życia, takich jego sfer jak np. seksualność i prokreacja. Cechą nowoczesności jest myślenie, jak nadzorować ludzie życie, każdy jego nawet najdrobniejszy fragment - tłumaczył Filip Memches.
Posłuchaj
Gość PR24 zauważył, że jednym z przejawów biopolityki może być darwinizm społeczny. - Na przykład politycy dochodzą do głosu, że opłaca się pozbywać ludzi słabych i starych - powiedział Filip Memches.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Ideologia odrzucająca chrześcijańskie normy". Prof. Nalaskowski o LGBT
Robert Tekieli przekonywał, że coraz bardziej dochodzi do głosu "dyktatura młodych, pięknych i bogatych". Jako dowód tego twierdzenia przywołał obrazy ze szczytu zachorowań podczas pandemii COVID-19, gdzie na ludziach 75-letnich w m.in. Belgii, we Włoszech i w Hiszpanii dokonywano biernej eutanazji - nie byli podłączani do respiratorów, a w Szwecji miała miejsce eutanazja czynna - seniorom podawano morfinę. - Cywilizacja objawienia dążyła do tego, żeby chronić słabszych. Tak było przez ostatnie 2000 lat. Te elementy są obecnie w Europie rozmontowywane - przypominał gospodarz audycji Robert Tekieli.
"Pandemia była doświadczeniem granicznym, testem na społeczną solidarność"
Filip Memches mówił o pandemii koronawirusa jako sytuacji dramatycznej, w której społeczeństwo staje wobec trudnego zadania. Przypomniał o tendencjach "żeby stawiać na ludzi, którzy mówiąc brutalnie, są bardziej przyszłościowi"
- Pandemia była egzaminem, było pewnym granicznym doświadczeniem, testem na solidarność społeczną – stwierdził publicysta TVP. - Nie docenia się istotnego wkładu ludzi starszych w życie społeczne. Ludzkie doświadczenie jest bardzo ważne dla społeczeństwa. Mają ogromny wkład w społeczeństwo. Może są na emeryturze, ale przekazują mądrość życiową - dodał.
REKLAMA
* * *
Audycja: Wojna cywilizacji
Prowadzący: Robert Tekieli
Gość: Filip Memches, publicysta TVP
Data emisji: 18.07.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 07.35
Polecane
REKLAMA