Zachodni dziennikarze pod lupą aparatu PRL. Reżim bał się korespondentów
- Ważną instytucją w badaniu zachodnich dziennikarzy było MSZ, gdzie starali się oni o akredytację. To tam oceniano ich dorobek, opiniowano, czy nie zaszkodzą wyraźnie wizerunkowi PRL - powiedział w Polskim Radiu 24 historyk IPN Grzegorz Wołk.
2023-07-09, 09:32
- Przebywający w Polsce dyplomaci i korespondenci zagraniczni to były dwie grupy, które od lat 40. do końca lat 80. były pod permanentną kontrolą i infiltracją ze strony służb specjalnych - powiedział w Polskim Radiu 24 historyk z IPN Grzegorz Wołk.
Jak mówił, natężenie tej infiltracji różniło się w zależności od dekady, choć przez cały czas trwania PRL "w zasadzie z automatu każdy korespondent zagraniczny miał zakładaną teczkę" w UB. Stopień, w jakim służby interesowały się danym człowiekiem zależał m.in. od tego, jakimi tematami się zajmował i "czy się narażał propagandzie".
MSZ w interesie wizerunku państwa
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że ważną instytucją w badaniu zachodnich dziennikarzy było MSZ, gdzie starali się oni o akredytację. To tam oceniano ich dorobek, opiniowano, czy nie zaszkodzą wyraźnie wizerunkowi PRL. - To wszystko było poza służbamim ale dotyczyło tego samego zagadnienia: czy ten dziennikarz nie zrobi komunistom krzywdy - wskazał Grzeogrz Wołk.
Więcej rozmowie więcej o podejściu komunistycznych służb do pracy zachodnich korespondentów w Polsce. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
REKLAMA
Posłuchaj
Czytaj także:
- Wyszyński, Wojtyła, Popiełuszko i Blachnicki. Prof. Skibiński: bez nich historia Polski potoczyłaby się inaczej
- Andrzej Kijowski. Intelektualny prowokator
***
Audycja: "PRL - historia prawdziwa"
Prowadzący: Robert Tekieli
Gość: Grzegorz Wołk (historyk, IPN)
Data emisji: 9.07.2023
REKLAMA
Godzina emisji: 7.36
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA