"Obi-Wan Kenobi". Adamski: w pierwszych odcinkach byłem zażenowany scenami akcji
- Odnoszę wrażenie, że nie było tu dobrego reżysera do scen akcji - mówił o pierwszych odcinkach serialu "Obi-Wan Kenobi", Łukasz Adamski na antenie Polskiego Radia 24. - Byłem wręcz zażenowany kilkoma pościgami. To było tak ślamazarne, tak wolne - przyznał, dodając, że z każdym odcinkiem sceny akcji były coraz lepsze. Współprowadzącym audycję był Piotr Gociek.
2022-06-24, 11:20
"Obi-Wan Kenobi" czyli amerykański serial osadzony w świecie Gwiezdnych wojen tworzony przez Joby'ego Harolda, podbił serca wielu kinomaniaków. W roli głównej wystąpił Ewan McGregor - również odtwórca roli Obi-Wana w trylogii prequeli sagi Gwiezdne wojny. Akcja serialu rozgrywa się na 10 lat po wydarzeniach ukazanych w filmie Zemsta Sithów. W czasach panowania Imperium i wielkiej czystki Jedi. Wątki w filmie skupione są wokół mistrza Jedi - Obi-Wana Kenobiego. Ten musi sobie poradzić ze swoją największą porażką, upadkiem swojego ucznia i jednocześnie najlepszego przyjaciela Anakina Skywalkera, który znalazł się po ciemnej stronie mocy.
"Obi-Wan Kenobi". Sceny akcji
- Mam problem z tym serialem, taki techniczny. Odnoszę wrażenie, że nie było tu dobrego reżysera do scen akcji. O ile w tych kolejnych odcinkach (piątym i następnych) podobają mi się te sceny, o tyle w pierwszym odcinku byłem wręcz zażenowany kilkoma pościgami. To było tak ślamazarne, tak wolne. Tutaj choćby pościg, w którym za małą Leią biegnie banda zbirów po lesie. Myślę sobie "zaraz... dlaczego oni nie mogą tej dziewczynki złapać?". Bardzo nierówny jest ten serial pod kątem realizacyjnym. Choć ogólnie jestem na tak przy tym obrazie. Całość podobała mi się - mówił Łukasz Adamski.
- A mi się wydaje, że jednak "Obi-Wan" może za sprawą tego, że główna bohaterka obok Obi-Wana jest 10-letnią dziewczynką, jest jednak skierowany do młodszych widzów. Sądzę, że to właśnie była próba zrobienia takiego produktu Star Warso-dziecięcego - zauważył Piotr Gociek.
REKLAMA
"Ojciec panny młodej"
Prowadzący audycję "Nakręceni - magazyn premier filmowych" odnieśli się też do filmu "Ojciec panny młodej"
- To jest franczyza tak naprawdę. Liczba wersji tej samej historii jest spora. Wszystko zaczęło się od powieści wydanej 1949 roku "Ojciec Panny młodej", później były kolejne wersje filmów. Teraz mamy kolejną ekranizację z uroczym Andym Garcią, w roli głównej, który podbił moje serce. Ja bardzo lubię i cenie tego aktora - mówił Piotr Gociek.
Łukasz Adamski zwrócił z kolei uwagę na to, że film jest o katolickim, konserwatywnym, kubańskim uchodźcy, antykomuniście, który znalazł się w naprawdę niełatwej sytuacji.
- Tutaj mamy tę postać i takiego konserwatywnego ojca rodziny, który musi się zmienić. On musi zaakceptować, że nie ma już księdza katolickiego udzielającego ślubu. Nie ma już tradycji kubańskiej, a nawet meksykańskiej. [...] mi się to bardzo podoba, to jest urocza historia. Wchodzimy tu jednak w świat, który już nie jest światem katolickim. To jest świat na nowo ułożony - zaznaczył Adamski.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchana zapisu całej rozmowy.
Posłuchaj
- "Jurassic World Dominion". Adamski: nie udało się stworzyć chemii pomiędzy starą a nową obsadą
- "W horrorach nie chodzi tylko o straszenie". Gociek o roli strasznych filmów
- Skolimowski nagrodzony w Cannes. Adamski: chciałbym w wieku 84 lat być takim twardzielem jak on
***
Audycja: "Nakręceni - magazyn premier filmowych"
Prowadzący: Łukasz Adamski i Piotr Gociek
Data emisji: 23.06.2022
REKLAMA
Godzina: 22:05
ASP
Polecane
REKLAMA