Ekspert: patrząc na sondaże należy śledzić trend

- Jestem daleka od patrzenia tylko i wyłącznie na procentowe poparcie i analizowania każdej liczby. Chyba większą wagę trzeba przyłożyć do trendu. Patrzymy jak dana osoba w danej sondażowni wypadała. Czy to wzrastała, czy malała. Chodzi o horyzont czasowy - mówiła w Polskim Radiu 24 Alicja Defratyka, ekonomistka i autorka projektu ciekaweliczby.pl

2020-02-07, 20:34

Ekspert: patrząc na sondaże należy śledzić trend
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/Alexandru Nika

Posłuchaj

Alicja Defratyka o sondażach wyborczych ("Stan rzeczy" / PR24)
+
Dodaj do playlisty

Przed kilkoma dniami marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła, że wybory prezydenckie odbędą się 10 maja 2020 roku. To zaś oznacza, że oficjalnie rozpoczęła się kampania wyborcza, w której niemałe znaczenie mają sondaże wyborcze. O znaczeniu liczb w kampanii wyborczej mówiła w Polskim Radiu 24 Alicja Defratyka.

"Na teraz wszystko się może wydarzyć"

Ekonomistka, zapytana o to, czy dziś już wie, kto wygra wybory, odparła, że na chwilę obecną "nie ma zielonego pojęcia". - Na teraz jest tak dużo niewiadomych, tu wszystko się może wydarzyć, mimo że sondaże prezydenckie pokazują, że faworytem jest Andrzej Duda - stwierdziła.

Podkreśliła jednak, że w sondażach zawsze na początku faworyzowany jest urzędujący prezydent, a także przypomniała, że w 2015 roku w podobnym momencie kampanii, Bronisław Komorowski miał wg sondaży gwarantowane zwycięstwo w I turze. - Teraz tak nie ma, bo mało które sondaże pokazują, że Andrzej Duda mógłby wygrać w I turze. On ma średnio w okolicach czterdziestu-czterdziestu kilku procent - zauważyła.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] PiS na czele. Partia rządząca utrzymuje przewagę nad konkurencją

REKLAMA

Jak podkreśliła, wydarzenia z 2015 roku sporo dały do myślenia politykom. Uświadomiły, że ważna jest walka do końca, że nie można być pewnym zwycięstwa, a nawet wejścia do II tury. Tego - jak twierdzi gość PR24 - dowodzą także sondaże z kampanii wyborczej do PE, które dawały PiS-owi znacznie mniejsze zwycięstwo.

Ważny jest trend

- Jestem daleka od patrzenia tylko i wyłącznie na procentowe poparcie i analizowania każdej liczby. Chyba większą wagę trzeba przyłożyć do trendu. To co było w 2015 roku w wyborach prezydenckich. Faktycznie były sondaże, w których prezydent Komorowski miał 60-65-70 procent, w pewnym momencie zaczął się zjazd. Ten zjazd zakończył się w I turze, kiedy Bronisław Komorowski miał niecałe 34 proc, a Andrzej Duda go wyprzedził, miał prawie 35 proc. - mówiła Alicja Defratyka.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Andrzej Duda wygrywa w II turze z najsilniejszymi kontrkandydatami. Nowy sondaż

- Warto będzie śledzić trend, a nie to, czy ten ma 45, czy ten ma 26 proc. Sprawdzamy sondaże z danej pracowni, patrzymy w odstępach czasowych, jak publikują sondaże, np. w grudniu, styczniu, lutym, w marcu - patrzymy jak dana osoba w danej sondażowni wypadała. Czy to wzrastała, czy malała. Chodzi o horyzont czasowy - wytłumaczyła.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

* * *

Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzi: Rafał Dudkiewicz
Gość: Alicja Defratyka (ekonomistka, autorka projektu ciekaweliczby.pl)
Data emisji: 07.02.2020
Godzina emisji: 19.10

PR24/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej