Szorstka przyjaźń Trzaskowski-Tusk. Kosiński: lider może być tylko jeden
- Ego Trzaskowskiego wyrasta ponad prezydenturę Warszawy. Pokazał, że sięga wyżej startując w wyborach prezydenckich. Jeśli chce być przywódcą, to musi swojego konkurenta pokonać, wykosić go. Tak robił zresztą Donald Tusk. Trzaskowski ma ambicje, a Tusk to dostrzega - mówił w Polskim Radiu 24 Mateusz Kosiński z "Tygodnika Solidarność".
2022-07-25, 20:45
Donald Tusk miał pozazdrościć Rafałowi Trzaskowskiemu Campusu Polska Przyszłości i namawiać inwestorów, by zamiast w inicjatywę prezydenta Warszawy zaangażowali się w MeetUp. Jeden z polityków opozycji w rozmowie z Wprost.pl został zapytany czy Campus Polska Przyszłości, który organizuje Trzaskowski będzie większym wydarzeniem niż "Meet Up" Donalda Tuska. – TVN24 będzie relacjonował Campus tylko wtedy, kiedy Tusk na niego przyjedzie – odpowiada polityk z otoczenia byłego premiera.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że szorstka przyjaźń Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska nie jest tajemnicą. - Trzaskowski ma swoje ambicje polityczne. Na pewno powrót Donalda Tuska nie był mu do końca w smak. Ego Trzaskowskiego wyrasta ponad prezydenturę Warszawy. Pokazał, że sięga wyżej startując w wyborach prezydenckich. Jeśli chce być przywódcą, to musi swojego konkurenta pokonać, wykosić go. Tak robił zresztą Donald Tusk. Trzaskowski ma ambicje, a Tusk to dostrzega. Lider może być tylko jeden, jesteśmy świadkami domowej wojenki. Dwie inicjatywy będą ze sobą rywalizować - powiedział Mateusz Kosiński.
Wprost.pl opisuje, że Rafał Trzaskowski chciał uzyskać finansowanie od Fundacji Adenauera na swój Campus jak rok temu. Spotkało go jednak rozczarowanie. "Organizatorzy Campusu poszli po pieniądze do Fundacji Adenauera, tak jak przed rokiem. Na co mieli usłyszeć od Niemców: jaka kasa? Jaki Campus? Była u nas pani posłanka Platformy, która rok temu zabiegała o pieniądze na Campus i powiedziała, że żadnego Campusu już nie będzie. I chce pieniądze na MeetUp – powiedział rozmówca portalu.
REKLAMA
Posłuchaj
O tym, że walka między obozem Tuska a Trzaskowskiego się zaostrza świadczyć ma też fakt, że prezydent Warszawy miał usłyszeć od Marcina Kierwińskiego, że nie otrzyma już od PO żadnych pieniędzy na kampanię prezydencką w stolicy. Trzaskowski nie pozostał dłużny i w odpowiedzi odebrał burmistrzom dzielnic pełnomocnictwa do zatrudniania pracowników. Pokrzywdzeni zostali głównie samorządowcy PO.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Stan Rzeczy"
REKLAMA
Prowadzi: Jerzy Jachowicz
Gość: Mateusz Kosiński
Data emisji: 25.07.2022
Godzina emisji: 19.06
REKLAMA
PR24
REKLAMA