Zawieszenie prawa do azylu filarem bezpieczeństwa? "To filar pijarowy"

- To, co Tusk zapowiada jako politykę rządu, jest nią od kilku lat, od czasów PiS. De facto wnioski o status uchodźcy nie były przyjmowane od osób, które nielegalnie przekraczały granicę. Nie przyjmowano ich nawet od osób, które stawiały się na przejściu granicznym - mówił w Polskim Radiu 24 Patryk Strzałkowski (Gazeta.pl). 

2024-10-17, 13:50

Zawieszenie prawa do azylu filarem bezpieczeństwa? "To filar pijarowy"
Zawieszenie przez Polskę prawa do azylu jest wzorowane na wcześniejszej decyzji Finlandii w reakcji na działania hybrydowe Rosji. Foto: Darek Delmanowicz/PAP

Rząd przyjął strategię migracyjną dla Polski na lata 2025-2030. "Decyzja trudna, ale bardzo potrzebna i oczekiwana" - skomentował premier Donald Tusk na portalu X dokument "Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo". Warszawa tymczasowo zawiesi prawo do azylu w reakcji na hybrydowe działania białoruskiego reżimu, wspieranego przez rosyjski, na granicy z Polską i instrumentalne traktowanie migrantów.

Posłuchaj

Patryk Strzałkowski gościem Jakuba Korusa (Stan rzeczy) 24:46
+
Dodaj do playlisty

 

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że chodzi o grę polityczną i kwestię wizerunkową. - Kryzys na granicy z Białorusią trwa od kilku lat. W tym czasie tysiące osób próbowało dostać się do Polski i UE. Gdzie jest to zagrożenie bezpieczeństwa? Teoretycznie wśród tych osób mógł być ktoś z historią przestępczą lub został celowo wysłany przez wrogie służby. W praktyce nie było takich przykładów. Byli zatrzymani w Polsce agenci obcych wywiadów i żaden z nich nie przekroczył nielegalnie granicy z Białorusią. Czy należy robić z tego filar bezpieczeństwa. Moim zdaniem jest to filar pijarowy - powiedział Patryk Strzałkowski. 

REKLAMA

Prawo do azylu

Zauważył, że w praktyce prawo do azylu już jest zawieszone. - To, co Tusk zapowiada jako politykę rządu, jest nią od kilku lat, od czasów PiS. De facto wnioski o status uchodźcy nie były przyjmowane od osób, które nielegalnie przekraczały granicę. Nie przyjmowano ich nawet od osób, które stawiały się na przejściu granicznym. Teoretycznie nie powinno być mowy zawieszeniu tego prawa. Ono wynika z konstytucji i obwiązujących nas umów międzynarodowych. Polska może wypowiedzieć Konwencję Genewską, wtedy nie będzie nas obowiązywać prawo uchodźcze. Jeśli nie wypowiemy tych przepisów, to będziemy je łamać - stwierdził Strzałkowsk.  

Zawieszenie przez Polskę prawa do azylu jest wzorowane na wcześniejszej decyzji Finlandii w reakcji na działania hybrydowe Rosji.

* * * 

AudycjaStan rzeczy
ProwadzącyJakub Korus
Gość: Patryk Strzałkowski (Gazeta.pl)
Data emisji: 16.10.2024

Godzina emisji: 21.33

REKLAMA

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej