"Mamy bardzo rzadki zabytek". Na Mazowszu odkryto unikatowy celtycki hełm sprzed 2300 lat

Około 300 zabytków, m.in. żelazne siekiery i nożyce odnaleźli archeolodzy na stanowisku "Łysa Góra" na północnym Mazowszu. Wśród artefaktów znajdował się wyjątkowy hełm celtycki z IV w. p.n.e. To najstarsze tego typu znalezisko na ziemiach polskich.

2024-09-09, 05:45

"Mamy bardzo rzadki zabytek". Na Mazowszu odkryto unikatowy celtycki hełm sprzed 2300 lat
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/Microgen

Badania na stanowisku archeologicznym "Łysa Góra" w gminie Chorzele prowadzili naukowcy Państwowego Muzeum Archeologicznego we współpracy z Wydziałem Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Od wiosny odkryli w tym miejscu około 300 różnych zabytków.

"Mamy bardzo rzadki zabytek"

W jednym z obiektów archeologicznych obok m.in. czterech żelaznych siekier odkryto brązowy hełm celtycki z IV w. p.n.e. Jest to pierwsze tego typu znalezisko na ziemiach polskich. Okryty wcześniej hełm z Siemiechowa (w woj. małopolskim), jest dużo młodszy, ponieważ pochodzi z I wieku p.n.e.

- Początkowo myśleliśmy, że to może być jakieś starożytne naczynie z brązu, bo te występują znacznie częściej na ziemiach polskich niż hełmy. Dopiero w trakcie odkrycia jednego z charakterystycznych elementów, tak zwanego nakarczka, czyli łukowato wygiętej blachy przy krawędzi, dr Andrzej Maciałowicz z Wydziału Archeologii UW zwrócił uwagę, że może być to hełm - opisał, w rozmowie z Nauką w Polsce, dr Bartłomiej Kaczyński z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.

Po dostrzeżeniu tego elementu naukowcy potwierdzili wstępne hipotezy. - Kiedy odsłoniliśmy kształt kaloty, czyli znajdującego się na hełmie czubka razem z podwójnym guzkiem, już nie mieliśmy wątpliwości, że mamy bardzo rzadki zabytek, czyli po prostu hełm wczesnolateński. Taki kształt znajduje analogię tylko i wyłącznie na stanowiskach celtyckich - stwierdził archeolog PMA.

REKLAMA

"Zaawansowana metalurgia celtycka"

Jak podkreślił dr Bartłomiej Kaczyński, hełmy z wczesnego okresu lateńskiego, czyli stylu sztuki celtyckiej rozwijającego się między IV a III w p.n.e., są bardzo rzadkie. Wspomniany hełm odnaleziony ponad 50 lat temu na cmentarzysku w Siemiechowie pochodzi z tzw. kultury przeworskiej, która miała szerokie kontakty w Europie.

Badania archeologiczne jeszcze z lat 70. i 80. XX wieku prowadzone na Łysej Górze dostarczyły zabytków lateńskich i z tego miejsca, ale były to małe przedmioty, głównie fragmenty ozdób, które mogły trafić tam w wyniku wymiany handlowej.

- Natomiast hełm jest przykładem już najbardziej zaawansowanej metalurgii celtyckiej i wydaje się, że był być może w posiadaniu jakiegoś Celta. Raczej nie był podarowany tej ludności, żyjącej wówczas na rubieżach jakiegokolwiek świata starożytnego. Odkrycie zmienia więc dotychczasowe postrzeganie skali kontaktów ze światem celtyckim w starszym okresie przedrzymskim - ocenił rozmówca Nauki w Polsce.

Ze względu na zły stan zachowania hełm przewieziono do Działu Konserwacji Muzealiów PMA.

REKLAMA

Nie tylko hełm

Na stanowisku "Łysa Góra" naukowcy odkryli także wiele innych przedmiotów związanych m.in. z uprawą roli, pozyskiwaniem drewna czy hodowlą zwierząt.

- Celtowie słynęli z tego, że wprowadzili do użytku narzędzia żelazne. Wydobyliśmy przede wszystkim tzw. siekiero-ciosła, czyli siekiery żelazne o prostokątnych przekrojach. Są też półkoski, czyli dzisiejsze kosy do koszenia traw czy zbóż. Mamy także ostrze nożyc, prawdopodobnie do przycinania wełny owczej - relacjonował dr Bartłomiej Kaczyński.

Wśród tegorocznych "zdobyczy" są też zabytki pochodzenia miejscowego, czyli z kultury kurhanów zachodniobałtyjskich. To przede wszystkim trzy bardzo okazałe ozdoby kobiece, czyli tak zwane naramienniki wielozwojowe. To jedne z nielicznych - jak podkreślił archeolog - okazów znalezionych po II wojnie światowej na ziemiach polskich.

***

REKLAMA

Badacze PMA i UW rozpoczęli badania w tym miejscu, aby pomóc stworzyć ścieżkę edukacyjną na Łysej Górze. - Musieliśmy wykonać szereg badań naukowych, aby zabezpieczyć to miejsce przed potencjalnym zniszczeniem w trakcie użytkowania. Jednak mnogość odkryć pokazuje, że czeka nas więcej pracy, niż sądziliśmy - stwierdził dr Bartłomiej Kaczyński.

Oprócz tegorocznych znalezisk archeolodzy będą również opracowywać przedmioty wydobyte w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, które do tej pory nie zostały przebadane.

Nauka w Polsce/Ewelina Krajczyńska-Wujec/th


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze