Powstanie Warszawskie. Wybuch pojazdu pułapki na Podwalu. "Jak opadł kurz, zobaczyłem jatkę z ludzkich ciał"
13 sierpnia 1944 roku wycofujący się Niemcy pozostawili w okolicach pl. Zamkowego opancerzony pojazd transportowy wypełniony ładunkami wybuchowymi. Kiedy żołnierze Batalionu "Gustaw" zdobytym pojazdem wjechali w ul. Kilińskiego przy Podwalu, nastąpiła ogromna eksplozja. Śmierć poniosło co najmniej 300 osób, wśród nich 67 żołnierzy Batalionu "Gustaw".
2024-08-13, 06:00
Posłuchaj
- Zdobyliśmy czołg. Cieszyliśmy się. Nikt nie przeczuwał, że dojdzie do takiej tragedii. (PR, 2014) 1:57
Dodaj do playlisty
Po południu żołnierze batalionu "Gustaw" wprowadzają na ul. Kilińskiego "czołg" (w rzeczywistości był to ciężki nosiciel ładunków wybuchowych) niemiecki, porzucony przez załogę na pl. Zamkowym. Pojazd okazuje się pułapką wypełnioną materiałem wybuchowym. Wybuch zabija blisko 300 osób.
Kliknij w obrazek i wejdź na strony serwisu specjalnego:
Gen. Tadeusz Bór-Komorowski: "W samo południe zwabił mnie do okna dobiegający z ulicy odgłos jadącego opancerzonego wozu amunicyjnego, któremu towarzyszyła głośna wrzawa. Był to niemiecki wóz z zatkniętą na przodzie flagą. Jego załogę stanowiło kilku polskich żołnierzy. Kierowca przejechał sprawnie przez barykadę wśród okrzyków tłumu kobiet i dzieci, zawrócił i stanął w poprzek jezdni u skraju chodnika. W tej samej chwili oślepił mnie błysk i słup ognia, spowity zwałami dymu i kurzu. Jednocześnie nastąpił huk potężnego wybuchu. Podmuch rzucił mnie spod okna na podłogę u przeciwległej ściany".
00:38 13 sierpnia - Jak opadł kurz, zobaczyłem dosłownie jatkę z ludzkich ciał - wspominał Włodzimierz Piłatowski ps. Żubr. (PR, 2014)
Posłuchaj i zobacz, co o tragicznym wydarzeniu mówi historyk Katarzyna Utracka z Muzeum Powstania Warszawskiego:
W wypełnionej po brzegi sali kina "Palladium" przy ul. Żelaznej odbywa się po raz pierwszy od pięciu lat pokaz polskiego filmu w polskim kinie. Nakręcili go operatorzy filmowi AK wyszkoleni w okresie okupacji w Biurze Informacji i Propagandy KG AK.
REKLAMA
Posłuchaj
Wspomnienia kpt Romana Chmiela, który 17 razy latał nad Polskę w czasie II wojny światowej, w tym trzy razy nad powstańczą Warszawę (czyta lektor). Cykl "Dni Walczącej Stolicy" Władysława Bartoszewskiego. (RWE, 1984) 14:35
Dodaj do playlisty
Zygmunt Zaremba - uczestnik powstania w Śródmieściu, od 2 sierpnia do 4 października wydał 61 numerów "Robotnika", organizator przedrukowywanych w Londynie apeli do działaczy lewicy w Wielkiej Brytanii i USA o wsparcie dla powstania - wspomina:
"Jakaż była radość, kiedy dzięki alarmom Warszawy i naszego rządu w Londynie zaszumiały nad Warszawą samoloty alianckie i zrzuciły pierwsze skrzynie z bronią. Straszna, ale i piękna była to noc. (…) We wszystkie strony krzyżowały się po niebie ogniste smugi świetlnych pocisków karabinowych. Grzmiały działa przeciwlotnicze. (…) Wdzięczność i serdeczna trwoga o los lotników opanowały wówczas chyba wszystkich".
im
REKLAMA
Najnowsze
29min