ABC inwestowania w obligacje

Obligacja jest drugim najbardziej znanym instrumentem finansowym notowanym na giełdzie. Czym są obligacje? Co należy wiedzieć, jeśli rozważa się ich zakup? O tym powiemy w najnowszym odcinku podcastu z serii „Edukacja finansowa, oszczędzanie i inwestowanie".

2023-05-29, 16:35

ABC inwestowania w obligacje
ABC inwestowania w obligacje. Foto: materiały prasowe GPW


Obligacje są to papiery wartościowe o charakterze dłużnym.

- Można powiedzieć, że posiadacz obligacji pożyczył pieniądze danemu podmiotowi, w nadziei na otrzymanie oprocentowania w postaci kuponów odsetkowych – wyjaśnia Maciej Bombol z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Od Skarbu Państwa po prywatne korporacje

I jak dodaje ekspert, obligacje różnią się między sobą m.in. w zależności od tego, kto je emituje. Może to być Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego oraz korporacje. W zależności od tego dokonuje się gradacji ryzyka.

- Przyjmuje się, że obligacje skarbowe praktycznie nie mają ryzyka wypłacalności emitenta, ponieważ Skarb Państwa gwarantuje, ze odda nam kiedyś nasze pieniądze z tytułu posiadania obligacji i wypłaci wszystkie odsetki. W przypadku spółek, w krańcowym przypadku, może dojść do bankructwa i niewypłacalności.

REKLAMA

Wyższe ryzyko = szansa na wyższy zysk

To ryzyko jest jednak właściwie wycenione, bowiem im ono wyższe, tym na większe odsetki możemy liczyć.

- Zwykle przedsiębiorca musi zaoferować lepsze warunki niż Skarb Państwa. Korporacje najczęściej oferują oprocentowanie zmienne, oparte – wciąż jeszcze – o WIBOR oraz marżę. Wysokość marży jest uzależniona od wiarygodności emitenta – dodaje ekspert.

Kupić i zapomnieć

Obligacje mają swój termin zapadalności, czyli określony moment ich wykupu przez emitenta. W przypadku obligacji skarbowych jest to od 3 miesięcy do 12 lat. Jeśli chodzi o papiery komunalne, to średnia zapadalności wynosi 10 lat. Obligacje korporacyjne zazwyczaj mają krótsze terminy, to zwykle 2-5 lat.

REKLAMA


- Jeżeli sprzedamy obligacje przed czasem, to może niestety się okazać, że zamiast bardzo przyzwoitych zysków, zarobimy dużo mniej, a nawet stracimy – przestrzega Maciej Bombol.


Artykuł powstał we współpracy z Fundacją GPW.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej