Firmy płacą za ruch na Youtube.com, bo brak im ciekawych pomysłów
W mediach społecznościowych dokonuje się kolejny przełom, wchodzimy w etap komunikacji wideo, filmy stanowią już 60 proc. zawartości Internetu, tak wynika z badań firmy Chimney.
2014-10-13, 12:42
Posłuchaj
Jak w tym obszarze radzą sobie polskie spółki z prezesem firmy Chimney Michałem Kalinowskim rozmawia Elżbieta Mamos.
Modny jest przekaz wideo
Klasyczne kanały komunikacji tracą na znaczeniu. – Widać, że w tej chwili komunikacja jest prowadzona przez Internet. A w sieci coraz popularniejsze stają się wideo – uważa gość.- W naszym raporcie postanowiliśmy zbadać jak efektywnie przedsiębiorstwa wykorzystują swoje kanały na serwisie Youtube.com – dodaje.
Polskie firmy mają dużo do zrobienia
Na potrzeby raportu zostało zbadanych 500 największych przedsiębiorstw w Polsce. - W porównaniu ze Skandynawią, Australią, czy Niemcami mamy jeszcze dużo do zrobienia. W Szwecji dwa razy więcej firm miało kanały youtubowe niż w Polsce. – podkreśla rozmówca.
Zdaniem specjalisty, te firmy, które mają aktywne kanały youtubowe wykorzystują je jak biblioteka filmów robionych pod telewizję. Czyli dodatkowy kanał reklamowy.- Co więcej duża część ruchu jest kupowana przez przedsiębiorców – zauważa gość. - To znaczy, że nie ma potencjału w mediach społecznościowych, brakuje ciekawej zawartości – uważa.
REKLAMA
W Ameryce Północne portale społecznościowe zarabiają na reklamach najwięcej w przeliczeniu na użytkownika. Można przypuszczać, że w Europie i Azji też tak będzie.
Elżbieta Mamos, abo
REKLAMA