Internetowe firmy pożyczkowe mogą mieć problem
Rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim. Zdaniem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców jest to nowelizacja , która może wyeliminować z rynku wiele firm, działających głównie w Internecie.
2015-06-25, 23:54
Posłuchaj
Może to dotknąć co najmniej 30 firm pożyczkowych, gdyż projekt faworyzuje firmy większe, pożyczające wyższe sumy i na dłuższy czas.
Tymczasem, jak wyjaśnia Marek Kułakowski, ekspert Warsaw Enterprise Institute, w Polsce na rynku mikropożyczek mamy głównie firmy działające w systemie tradycyjnym – oferujące kredyty w domu klienta lub w siedzibie firmy, albo operujące w Internecie.
Jak opisuje ekspert, na rynku on-line mamy do czynienia z młodym klientem, pożyczającym mniejsze sumy i na krótszy okres czasu. One wiec mogą stać się ofiarami ustawy proponowanej przez resort finansów.
Marek Kułakowski przypomina, że impulsem do podjęcia próby regulacji rynku pozabankowego były afery finansowe – z tego największa, związana z firmą Amber Gold. Oszustwom, wg. jego oceny, sprzyjał brak regulacji tego rynku.
REKLAMA
I chociaż w opinii ekspertów ZPP, nowelizacja faworyzuje duże firmy pożyczkowe, działające w sposób tradycyjny, to wiele zaproponowanych w niej zmian to zmiany pożądane, i powinny być wprowadzone w życie jak najszybciej. Wśród nich prezes ZPP Cezary Kaźmierczak wymienia rejestr firm, nadzór nad nimi oraz limity udzielanych pożyczek.
Projekt nowelizacji ustawy znajduje się już w Sejmie, nie wiadomo jednak, czy zostanie ona uchwalona przed końcem kadencji.
Rynek mikropożyczek w Polsce szacowany jest na ok. 4 mld zł.
Elżbieta Mamos, jk
REKLAMA
REKLAMA