Rubel znowu leci w dół. Rosyjskiej walucie nie pomogło 95 mld dolarów

2015-01-14, 19:57

Rubel znowu leci w dół. Rosyjskiej walucie nie pomogło 95 mld dolarów
Moskwa, widok na Kreml, siedzibę prezydenta Rosji. Foto: Glowimages/East News

Od silnego spadku kursu rubla rozpoczęła się środowa sesja na giełdzie walutowej w Moskwie. Za dolara płacono 66,30 rubla, czyli o 1,05 RUB więcej niż na wtorkowym zamknięciu. Za euro dawano 78,20 rubla, tj. o 1,21 RUB więcej niż we wtorek na koniec dnia. Walka ze spadkiem kursu rubla kosztowała rosyjski bank centralny w 2014 roku 95 mld dolarów.

Posłuchaj

Rosyjski rubel nadal tanieje - relacja Włodzimierza Paca z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

To już czwarta z rzędu sesja, podczas której waluta narodowa Rosji znacząco traci na wartości. W czasie trzech poprzednich, rubel osłabł o 9,6 proc. wobec dolara i 8,7 proc. w stosunku do euro.
Tak tania rosyjska waluta nie była od 16 grudnia, tj. "czarnego wtorku" na giełdzie w Moskwie, kiedy to rubel w ciągu jednego dnia stracił na wartości około 25 proc. Dolar wówczas na krótko pokonał barierę 80, a euro - 100 rubli. Później waluta Rosji odrobiła część strat. 17 grudnia dolara wyceniano na 61,05 rubla, a euro - 77,00 rubli.

Miedwiediew: Rosja może poprosić Kijów o wcześniejszy zwrot 3 mld USD >>>

Wpływ spadku cen ropy

Eksperci wiążą pogłębiającą się deprecjację rubla z trwającym spadkiem cen ropy naftowej na świecie. W środę rano cena ropy Brent w kontraktach na luty 2015 roku na giełdzie paliw w Londynie wyniosła 45,49-45,51 USD za baryłkę. We wtorek momentami zjeżdżała ona nawet do poziomu 44,60 dolara. To najmniej od 5,5 roku.

Cena ropy spadła w 2014 prawie o połowę. Rosjanie: Nie ma dramatu

Źródło: Bloomberg/x-news

 

Dodatkową presję na rosyjską walutę wywiera ryzyko obniżenia przez międzynarodowe agencje kredytowe ratingu kredytowego Rosji do poziomu śmieciowego. W środę rosyjski minister rozwoju gospodarczego Aleksiej Uljukajew określił taką możliwość jako "dość wysoką".

W piątek agencja Fitch obniżyła rating Rosji do „BBB-„ z perspektywą negatywną. Jest to najniższy rating inwestycyjny, kolejny niższy poziom „BB+” jest już traktowany jako spekulacyjny lub śmieciowy. Wiele funduszy inwestycyjnych automatycznie wycofuje się z krajów, które taką ocenę otrzymają.

Agencja Fitch obniżyła rating Rosji. O krok od oceny śmieciowej >>>
Gazeta kół biznesu „Kommiersant” pisała w poniedziałek, że "po raz pierwszy początek roku dla rosyjskiej gospodarki rozpoczyna się bez jakichkolwiek aktualnych prognoz gospodarczych”. Spadku cen ropy do poniżej 50 dolarów za baryłkę nie przewidywały prognozy Banku Centralnego Rosji, ani Ministerstwa Gospodarki czy Ministerstwa Finansów.

Rubel stracił 14,6 proc. wobec dolara w ciągu dwóch dni >>>

Analitycy prognozują, że w tej sytuacji rubel będzie nadal dołować. Cytowany przez dziennik "Kommiersant" Wasilij Aleksandrow z banku Sojuz przewiduje, że w lutym za dolara trzeba będzie płacić 71-72 ruble, a za euro - 81-82 RUB.

Rosyjska gospodarka tonie.

Źródło: CNN Newsource/x-news

Wyprzedaż rosyjskich rezerw

Walka ze spadkiem kursu rubla kosztowała rosyjski bank centralny w 2014 roku 95 mld dolarów. Według opublikowanych statystyk, w ciągu 12 miesięcy bank sprzedał w ramach interwencji na rynku walutowym 76,1 mld dolarów i 5,4 mld euro. W tym czasie rubel stracił 41 procent swojej wartości w stosunku do dolara i 34 procent w stosunku do euro.
Rezerwy walutowe spadły do 390 mld dolarów. To 120 mld mniej niż wynosiły pod koniec 2013 roku. Jeszcze kilka miesięcy temu Moskwa przewidywała, że taki spadek może wystąpić dopiero pod koniec 2015 roku.
Rosyjski bank centralny poinformował, że do największych interwencji na rynku doszło w marcu, gdy Rosjanie rozpoczęli okupację Krymu. Powstrzymanie spadku kursu rubla kosztowało wtedy 22 mld dolarów, w październiku wydano 27 mld, a w grudniu - 11 mld dolarów, gdy rubel spadał wraz z taniejącą ropą.

IAR/PAP, awi

/

Polecane

Wróć do strony głównej