Rubel pikuje, ale jeszcze nie zatonął
̶ W minionym tygodniu rubel osiągnął historyczne dno - komentuje dr Piotr Bodył-Szymala, ekonomista i radca prawny.
2016-01-22, 20:46
Posłuchaj
̶ Za jednego dolara płacono 85,99 rubli i to był najniższy poziom w historii – przypomina.
W ciągu 1,5 roku rubel osłabił się o ponad 60 procent
Jak ocenia, można by to potraktować jako jednorazowe wydarzenie, gdyby nie to, że od początku tego roku rosyjska waluta osłabiła się o ponad 12 procent, a przez ostatnie 18 miesięcy – o ponad 60 procent.
Rosja ma jednak olbrzymie rezerwy w dolarach
̶̶̶ Jednak twierdzenie, że system pieniężny w Rosji jest na granicy załamania – jest mocną przesadą – ocenia dr Bodył-Szymala.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Rubel tonie: nocna narada Banku Centralnego Rosji
̶ Trzeba pamiętać, że Rosja ma cały czas ok. 368 mld dolarów rezerw – mówi.
̶ Dla porównania Arabia Saudyjska ma 634 mld dolarów rezerw, a Republika Federalna Niemiec – 160 mld dolarów - przypomina.
̶ W związku z tym poduszka finansowa w Rosji cały czas istnieje, tyle, że, jak stwierdził jeden z komentatorów banku prywatnego w Rosji, być może to nie jest żadne załamanie waluty rosyjskiej, tylko proste odzwierciedlenie siły gospodarki rosyjskiej, a zatem waluty rosyjskiej, mocno skorelowanej z surowcami – powiedział dr Bodył-Szymala.
Szefowa banku centralnego Rosji Elwira Nabiullina zapewniła w piątek, że bank ma instrumenty, które pozwolą na zapobieganie zagrożeniom dla stabilności finansowej. Zapowiedziała, że bank będzie działał z wyprzedzeniem w obecnej sytuacji na rynku walutowym.
REKLAMA
Dominik Olędzki, jk
REKLAMA