Rusza emisja obligacji Banku Pocztowego
Bank Pocztowy rusza z emisją obligacji dla inwestorów indywidualnych.
2016-05-17, 19:49
Posłuchaj
Obligacje będą mieć 10 letni termin wykupu i oprocentowanie 4,5 proc. w skali roku.
̶ To ciekawa alternatywa dla lokat bankowych. Z tego też powodu obligacje korporacyjne dużych, znanych spółek, cieszą się ostatnio sporym powodzeniem - mówi Maciej Kudyba, ekspert inwestycyjny BGŻ Optima.
Obligacje korporacyjne między lokatą a giełdą
Jak wyjaśnia, obligacje korporacyjne są swego rodzaju łącznikiem między ryzykownym rynkiem giełdowym, a bardziej bezpieczną lokatą bankową.
̶ Podobnie przedstawia się też rentowność, gdzie obligacje korporacyjne są pośrodku dochodu uzyskanego z lokaty, a z akcji giełdowych – mówi ekspert.
Oprocentowanie obligacje Banku Pocztowego wyższe od lokat bankowych
Jak ocenia, Bank Pocztowy jest znaną marką, stąd kupon nie będzie wysoki, ale na dzisiaj jest to 4 do 5 procent, czyli w stosunku do lokat – jest to atrakcyjna propozycja.
Ważna ocena ryzyka
Inwestując w obligacje korporacyjne należy pamiętać, ze im wyższy zysk nam się proponuje, tym większe jest ryzyko.
̶ Dlatego trzeba zawsze oceniać ryzyko, czy emitent będzie w stanie odkupić obligacje po jakimś czasie – radzi ekspert.
Zyski z obligacji korporacyjnych możemy czerpać raz na kwartał albo raz na pół roku.
I daje przykład obligacji oprocentowanej w wysokości 4 proc. rocznie, gdzie emitent wypłaca odsetki kwartalnie.
REKLAMA
̶ Czyli co kwartał otrzymamy jeden procent z zainwestowanej kwoty - wyjaśnia.
Bezpieczniejsze obligacje samorządowe
Bezpieczniejsze, a dające podobne zyski, są obligacje samorządowe.
Jak wyjaśnia, te obligacje mają na ogół wysoki kupon, a są gwarantowane przez Skarb Państwa, gdyż gminy w Polsce nie mogą upaść.
̶ Czyli mając do wyboru obligacje korporacyjne a samorządowe o podobnym oprocentowaniu, warto kupić te drugie – mówi ekspert.
Problemem może być to, że najczęściej nie są oferowane na rynku pierwotnym dla odbiorców indywidualnych, ale skierowane są do banków czy innych podmiotów finansujących, ale są one do kupienia na rynku wtórnym.
Takie obligacje emituje m.in Warszawa, Zamość czy Włocławek.
Karolina Mózgowiec, jk
REKLAMA
REKLAMA