Dobre nastroje na warszawskiej giełdzie. Złotówce to nie pomogło

Posłuchaj

Rafał Sadoch: dobre nastroje to skutek braku eskalacji napięcia wokół Korei Północnej

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zdaniem analityka domu maklerskiego mBanku Rafała Sadocha głównym czynnikiem odpowiedzialnym za wzrosty na GPW był brak eskalakcji kryzysu wokół Korei Północnej. Jak mówił, końcówka ubiegłego tygodnia była bardzo nerwowa, bo inwestorzy i rynki bały się, że będziemy mieli do czynienia z kolejnymi testami broni jądrowej, przeprowadzanymi przez reżim w Pjongjangu. - Nic takiego się nie stało. Mamy do czynienia na rynku akcyjnym z wyśmienitymi nastrojami. Stany Zjednoczone być może znajdą się dziś na nowych historycznych szczytach. W tym środowisku także GPW dynamiczne zyskuje - mówił Rafał Sadoch.

Zyskały duże spólki

Najlepiej radziły sobie dziś największe spółki. Ponad 5 procent zyskał PKN Orlen, ponad 4 procent Energa, a ponad 2 procent Lotos i PGE. Na drugim biegunie znalazły się m.in. Alior, LPP, Cyfrowy Polsat, które traciły prawie 1 procent, a niemal 2 procent stracił Orange. W sumie spośród dużych spółek, 10 zyskało i tyle samo straciło. 

Obroty na rynku głównym przekroczyły 917 milionów złotych, najwyższe odnotowano na akcjach PKN Orlen. Na walorach tej spółki zawarto też najwięcej transakcji 6 tysięcy 249.

Słabnie za to złotówka

Na rynku walutowym natomiast dziś złoty był najsłabszą walutą w regionie. Jak mówił Rafał Sadoch, to za sprawą wypowiedzi jednego z członków Rady Polityki Pieniężnej, który zasugerował, że być może będzie potrzebna obniżka stóp procentowych. Skala cięć może sięgnąć 50 punktów bazowych, niewykluczona jest też próba interwencji na rynku walutowym - Ta wypowiedż odbiła się dużym echem w środowisku - podkreślił ekspert.

Obecnie euro kosztuje 4 zł i 24 gr, dolar 3 zł i 54 gr, kurs franka to 3.72 a funta 4.67.

PR24, Elżbieta Szczerbak, md