GPW: trudno znaleźć uzasadnienie niespodziewanych spadków indeksów

Giełda Papierów Wartościowych nie najlepiej rozpoczęła obecny tydzień. W trakcie dwóch ostatnich sesji indeksy wyraźnie osłabły, przecenie nie oparł się nawet mocny wcześniej WIG20, mówi Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Maciej Szmigel, analityk inwestycyjny Biura Maklerskie Banku ING.

2017-10-18, 08:52

GPW: trudno znaleźć uzasadnienie niespodziewanych spadków indeksów
WIG20 od kilku sesji znajduje się w korekcie. Foto: Vintage Tone/Shutterstock.com

Posłuchaj

O spadkach na GPW mówi Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Maciej Szmigel, analityk inwestycyjny Biura Maklerskie Banku ING
+
Dodaj do playlisty

Trudno znaleźć jednoznaczne uzasadnienie dla tej słabości. Na światowych giełdach niepodzielnie rządzi hossa, a z rodzimej gospodarki regularnie napływają optymistyczne informacje.

- Wydaje się, że głównym winowajcą jest w tym przypadku psychologia. Zarówno WIG20, jak i mWIG40 znajdują się w pobliżu tegorocznych maksimów (odpowiednio 2550 pkt oraz 5000 pkt.). Poziomy te stanowią silne i trudne do pokonania techniczne opory. Jeżeli szczyty w końcu uda się zdobyć, otworzy się przestrzeń do dłuższych i stabilnych wzrostów. W przeciwnym wypadku grozi nam nawrót spadkowej korekty – wyjaśnia ekspert.

Silny sektor bankowy

Na tle słabszego rynku pozytywnie wyróżnia się ostatnio KGHM, którego akcje drożeją na fali rosnących cen miedzi.

- Tak jak podejrzewaliśmy przed tygodniem, mocniej zachowuje się też sektor bankowy. Inwestorzy dyskontują niższe koszty ustawy frankowej i liczą, że przyspieszająca inflacja wymusi na RPP szybszą podwyżkę stóp procentowych, co odbije się pozytywnie na wynikach banków – mówi Maciej Szmigel.

REKLAMA

Mocna koniunktura na świecie

Gdzie szukać szans na pozytywny przełom?

- Atutem byków jest przede wszystkim mocna koniunktura na świecie. Jeżeli w najbliższym czasie nic się nie zmieni, hossa powinna zagościć również na warszawskim parkiecie. Z drugiej strony, ryzyko korekty na Wall Street jest w tej chwili największym zagrożeniem. Niedawno agencja S&P podniosła prognozy wzrostu polskiego PKB w najbliższych latach, obniżając równocześnie zakładany deficyt sektora finansów publicznych. Jest to o tyle istotne, że w piątek ta sama agencja ma dokonać przeglądu polskiego ratingu kredytowego. Powszechnie oczekuje się, że utrzyma dotychczasową ocenę na poziomie BBB+ z perspektywą stabilną. Gdyby jednak spojrzała na nas bardziej przychylnie, mógłby to być pozytywny impuls dla naszej giełdy – przewiduje analityk.

Maciej Szmigel, analityk inwestycyjny Biura Maklerskie Banku ING, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej