W biurze pracujemy lepiej niż na odległość? Zdania mocno podzielone
Wraz z upowszechnieniem się komputerów oraz Internetu na rynku pracy rozwiniętych państw, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, wiele firm doszło do wniosku, że pracownicy zamiast na miejscu w biurze mogą wykonywać swe obowiązki siedząc np. w domu.
2017-10-27, 12:40
Praca na odległość zaczęła się upowszechniać już w latach 80. zeszłego stulecia i wydawało się, że nic tego trendu nie zatrzyma. Wskazywano przy tym na wiele korzyści płynących z takiej formy zatrudnienia. W niektórych amerykańskich firmach w ten sposób pracowała nawet połowa ludzi.
Wszyscy byli zadowoleni. Do czasu
Pracownicy chwalili sobie, że nie tracą czasu i pieniędzy na dojazdy i stanie w korkach, zaś firmy mogły obniżyć koszty oszczędzając na wynajmie biur, konieczności zapewnienia miejsca pracy, sprzęcie, itp. W kolejnych latach trend pracy on-line upowszechnił się i dotarł również do Polski. Wydawało się, że to rozwiązanie korzystne dla obydwu stron – pracowników i pracodawców.
Odwrócenie trendu, a może biznesowa konieczność?
Jak doniósł Foxbusiness, w Stanach, gdzie ta rewolucja się zaczęła, zaobserwowano odwrócenie trendu, czyli ściąganie ludzi z domów do biur. Jest to podobno podyktowane słabnącymi wynikami finansowymi wielu firm. Badania pokazały bowiem, że pracownicy skupieni na jednej przestrzeni pracują efektywniej, szybciej i z większym zaangażowaniem. W tym roku koncern IBM (pionier w zatrudnianiu personelu na odległość) postawił części zatrudnionych na odległość ultimatum – mają wrócić do firmy, a jeśli nie to mogą się zwolnić. Podobne rozwiązanie przyjmują m.in. Bank of America czy Yahoo.
Ludzie nie chcą wracać
Trudno ocenić, na ile badania dotyczące słabszej wydajności pracy wykonywanej w systemie on-line są miarodajne i rzetelne, i czy to rzeczywiście nowy trend. W każdym razie reakcja pracowników na zmuszanie ich do powrotu do firmy była jednoznacznie negatywna. Trudno im bowiem po latach przestawić się z pracy wykonywanej w domowych pieleszach na pracę w pomieszczeniu typu np. open space.
REKLAMA
Inne badania, inne wyniki
Żeby było jeszcze ciekawiej to z kolei brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu Exeter doszli do odmiennych wniosków, iż to właśnie elastyczny i mobilny styl pracy poprawia jej efektywność. Zauważono również, że efektywność pracy w otwartych pomieszczeniach (open space) spada nawet o 15 proc., w stosunku do biur z gabinetami (więcej na ten temat powiemy w naszej audycji w Programie 1, w poniedziałek 30 listopada o 12.05). Gdzie zatem leży prawda? Pewnie jak to zwykle bywa – gdzieś pośrodku.
Adam Kaliński, NRG
REKLAMA