Po oskarżeniach o manipulowanie akcjami Karkosik zapowiada rozbrat z giełdą
Po tym jak prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw jednemu z najbogatszych Polaków Romanowi Karkosikowi o manipulację akcjami spółki Krezus S.A., inwestor odniósł się do stawianych mu zarzutów. Zapowiedział też całkowite ograniczenie działalności inwestycyjnej na GPW w tym roku.
2018-01-03, 16:35
Do zarzucanych zdarzeń miało dojść pomiędzy 12 lipca a 14 listopada 2012 r. Miały obe polegać na składaniu zleceń oraz zawieraniu transakcji na akcjach spółki Krezus, której Karkosik jest udziałowcem, z rachunków inwestycyjnych w różnych domach maklerskich.
Prokuratura: manipulowali na giełdzie
Karkosik oraz dwoje innych podejrzanych, w tym jego żona – mieli, według prokuratury, manipulować popytem, podażą i ceną akcji spółki i wprowadzać inwestorów w błąd. Przestępstwa te są zagrożone karami grzywny do 5 mln zł oraz karami pozbawienia wolności do 5 lat.
Karkosik: jestem niewinny i pomawiany
Roman Karkosik oznajmił w środę 3 stycznia, że jest niewinny i został bezpodstawnie pomówiony.
"W nawiązaniu do doniesień o wniesieniu przez prokuraturę do sądu aktu oskarżenia (...) informuję, że jestem osobą nie tylko niewinną, ale też bezpodstawnie pomawianą" – oświadczył Karkosik i stwierdził, że nie dokonywał transakcji, które mogłyby mieć manipulacyjny charakter.
REKLAMA
"Pragnę zauważyć, że trwa exodus spółek z warszawskiej giełdy. W ubiegłym roku ubyło ich 20 i po raz pierwszy od 2003 r. ich ogólna liczba spadła. (...). Inwestorzy boją się bowiem zawierać transakcje w obawie o ewentualne oskarżenia o manipulację czy inne wykroczenie" – czytamy w oświadczeniu Karkosika.
Ograniczę działalność na giełdzie
Zapowiedział on również, że jako jeden z pierwszych dużych prywatnych inwestorów na warszawskiej giełdzie i orędowników rozwoju polskiego rynku kapitałowego "całkowicie ograniczy swoją działalność inwestycyjną na GPW w 2018 r. i wycofa część spółek, które kontroluje z obrotu".
Akkal, NRG
REKLAMA
REKLAMA