Złe wiadomości dla kierowców
Nadchodzący tydzień nie powinien przynieść dużych zmian na stacjach paliwowych. Jeśli dojdzie do podwyżek, to ich skala wyniesie kilka groszy na litrze benzyny i oleju napędowego.
2018-01-12, 13:29
Nie powinno być natomiast podwyżek cen autogazu - uważają analitycy rynku.
Według analityków e-petrol podwyżki na stacjach w pierwszym tygodniu ferii mogą wynieść 1-2 grosze na litrze. Z kolei analitycy z BM Reflex uważają, że ceny mogą wzrosnąć średnio o 3-5 groszy na litrze.
Dotkliwe podwyżki
Analitycy e-petrol przypominają, że wizyta przy dystrybutorze w mijającym tygodniu wiązała się z koniecznością głębszego sięgnięcia do portfela, bo średnie ceny benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego wzrosły o 4 grosze na litrze.
- Szczególnie w przypadku benzyny skala zwyżki może być zaskoczeniem i wynika w dużej mierze z wyższych marż sprzedawców. Warto w tym miejscu jednak przypomnieć, że ostatnie tygodnie, a nawet miesiące, to czas, kiedy sprzedaż benzyny generowała bardzo małe zyski - napisali w swym piątkowym komunikacie analitycy e-petrol.

Ropa drożeje
Jak zauważają eksperci BM Reflex, zarówno sytuacja na rynku ropy naftowej, jak i na rynku walutowym nie sprzyjała kierowcom w tym tygodniu. Ceny ropy Brent osiągnęły poziom blisko 70 USD za baryłkę, czyli najwyższy od grudnia 2014 roku, a złoty po wcześniejszym wyraźnym umocnieniu tracił na wartości. - To właśnie z tego powodu rosły w tym tygodniu hurtowe ceny benzyn i olejów, a także na części stacji - wyjaśniają analitycy.
REKLAMA
Gdzie najtaniej?
Reflex informuje, że najniższe ceny paliw utrzymują się w województwie dolnośląskim, a najdrożej płacą w tym tygodniu kierowcy w województwie warmińsko – mazurskim. Różnica między średnimi cenami w tych dwóch regionach wynosi odpowiednio dla benzyny 95 – 19 groszy na litrze, benzyny 98 – 15 groszy na litrze, diesla – 21 groszy na litrze.
Analitycy z Refleksu zwracają uwagę, że kierowcy podczas planowana wyjazdu na zimowy wypoczynek powinni wziąć pod uwagę różnice występujące w cenach na poszczególnych stacjach. - Zdecydowanie najwięcej zapłacimy na stacjach przy autostradach i drogach ekspresowych oraz w miejscowościach turystycznych - informują analitycy.
PAP/NRG/abo
REKLAMA