Powszechny system kaucyjny. Czy skórka warta wyprawki?
Ministerstwo środowiska rozważa uruchomienie w Polsce tak zwanego systemu kaucyjnego. W sklepach znalazłyby się specjalne automaty na butelki i puszki, które wypłacałyby za pojemniki pieniądze.
2018-02-07, 16:16
System kaucyjny funkcjonuje już w 10 państwach europejskich: Chorwacji, Danii, Estonii, Finlandii, Holandii, Islandii, na Litwie, w Niemczech, Norwegii i Szwecji.
Dwa warianty
Ministerstwo środowiska bierze pod uwagę dwa warianty: system oparty o automatyczną zbiórkę albo system mieszany. Pierwszy zakłada funkcjonowanie systemu opartego w całości o automatyczną zbiórkę za pomocą specjalnych urządzeń rozmieszczonych w sklepach. Koszt pięcioletniego funkcjonowania takiego systemu wyniósłby około 24 miliardów złotych, bo należałoby zakupić około 118 tysięcy takich urządzeń.
Z kolei system mieszany miałby na celu połączenie zbiórki w automatach w większych jednostkach handlu detalicznego z możliwością zwrotu opakowania w mniejszych punktach. Pięcioletni koszt funkcjonowania takiego systemu to około 19 miliardów złotych.
Koszty wyższe od korzyści?
"Systemy kaucyjne mogą być skutecznym sposobem w pozyskiwania surowców, jednak rozważając korzyści z ich wprowadzenia, pod uwagę należy brać także koszty ich funkcjonowania" – ocenił wiceminister środowiska Sławomir Mazurek i dodał, że analiza możliwości wprowadzenia systemu kaucyjnego dla opakowań pokazała, że planowane wysokie koszty jego wprowadzenia nie równoważą potencjalnych korzyści dla systemu gospodarki odpadami.
REKLAMA
IAR, ak, NRG
REKLAMA