Wskaźnik koniunktury w górę, ale brak rąk do pracy budzi coraz większe obawy

Ogólny wskaźnik koniunktury gospodarczej jest w maju wyższy niż przed miesiącem i rokiem - poinformował GUS, ale firmy budowlane i usługowe wskazują na trudności związane z kosztami zatrudnienia, a handlowe - na zbyt dużą konkurencję. Rosną problemy związane z niedoborem pracowników.

2018-05-22, 11:18

Wskaźnik koniunktury w górę, ale brak rąk do pracy budzi coraz większe obawy
Pracodawcy coraz częściej skarżą się na brak wykwalifikowanych pracowników.Foto: PIXABAY

"Ogólny wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej GUS (SI) w maju 2018 r. wynosi 109,3 i kształtuje się na poziomie wyższym od notowanego przed miesiącem i przed rokiem. Wskaźnik ten przyjmuje wartości powyżej średniej długookresowej od grudnia 2016 r." - poinformował Główny Urząd Statystyczny. 

Wyjaśniono, że wartość składowej odnoszącej się do przetwórstwa przemysłowego jest wyższa od notowanej przed miesiącem, budownictwa - zbliżona, a handlu detalicznego i usług - niższa niż w kwietniu. W skali roku wzrosły wartości składowych dla przetwórstwa przemysłowego, budownictwa i usług, natomiast obniżyła się dla handlu detalicznego.

Optymistyczne prognozy

Zgodnie z danymi GUS w maju 2018 r. wskaźnik ufności w przetwórstwie przemysłowym kształtuje się na poziomie dodatnim, wyższym niż w ubiegłym miesiącu. Bieżący portfel zamówień - krajowy i zagraniczny - oceniany jest nieco bardziej korzystnie niż przed miesiącem. Firmy wskazują na spadek stanu zapasów wyrobów gotowych. 

"Przewidywania dotyczące produkcji są optymistyczne, zbliżone do zgłaszanych w kwietniu" - informuje urząd statystyczny. 

Także wskaźnik ufności w budownictwie kształtuje się w maju na dodatnim poziomie, podobnym jak w ostatnich dwóch miesiącach. Firmy korzystnie oceniają bieżący portfel zamówień krajowych i zagranicznych, najlepiej od stycznia 2004 r. Także w tym segmencie utrzymują się pozytywne prognozy zatrudnienia. 

Również wskaźnik ufności w usługach jest dodatni, ale jego poziom jest niższy od notowanego w ostatnich czterech miesiącach. Według dyrektorów firm usługowych zarówno ogólna sytuacja gospodarcza, jak i popyt na usługi w ostatnich trzech miesiącach poprawiły się, choć diagnozy te są ostrożniejsze od formułowanych w kwietniu. "Prognozy popytu są mniej korzystne od przewidywań formułowanych przed miesiącem" - zastrzegł GUS.

Rosną koszty zatrudnienia

Badania GUS pokazały, że w maju w budownictwie i usługach najbardziej odczuwane są trudności związane z kosztami zatrudnienia, a w jednostkach handlu detalicznego – ze zbyt dużą konkurencją na rynku (choć znaczenie tej bariery w ujęciu rocznym zmniejszyło się). 

"Istotną barierą dla wszystkich wymienionych rodzajów działalności są wysokie obciążenia na rzecz budżetu. W porównaniu z majem ub. r. najbardziej wzrosło znaczenie barier związanych z niedoborem wykwalifikowanych pracowników w budownictwie i usługach oraz niedoborem pracowników w handlu detalicznym" - tłumaczy GUS. 

Natomiast w budownictwie częściej niż przed rokiem zgłaszana jest bariera kosztów materiałów. Rzadziej jednak niż w analogicznym miesiącu 2017 r. w budownictwie zgłaszano problemy wynikające ze zbyt dużej konkurencji na rynku, a w usługach - zbyt dużej konkurencji firm krajowych i zagranicznych.

Niedobór wykwalifikowanych kadr

W budownictwie, usługach i handlu detalicznym mniej znaczącą niż przed rokiem barierą jest niedostateczny popyt. Mniej odczuwana we wszystkich omawianych rodzajach działalności jest też bariera związana z niepewnością ogólnej sytuacji gospodarczej.

"Znaczenie barier związanych z niedoborem wykwalifikowanych pracowników w budownictwie i usługach oraz niedoborem pracowników w handlu detalicznym wzrosło w największym stopniu w skali roku" - podkreślił urząd statystyczny. 

Jak podał GUS, wykorzystanie mocy produkcyjnych zgłaszane przez firmy z sekcji budownictwo kształtuje się na poziomie 85,4 proc., wyższym od odnotowanego w analogicznym miesiącu ostatnich osiemnastu lat.

PAP, ak, NRG

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej