Min. Rafalska: nie potwierdza się, że ludzie rezygnują z pracy z powodu 500 +

2018-12-21, 15:20

Min. Rafalska: nie potwierdza się, że ludzie rezygnują z pracy z powodu 500 +
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: MRPiPS

Nie potwierdziły się zapowiedzi, że z powodu programu "Rodzina 500 +" ludzie gremialnie decydowali się na rezygnację z pracy – powiedziała szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska, odnosząc się do danych GUS.

Z badania GUS za II kwartał 2018 r. "Praca a obowiązki rodzinne" wynika, że w zdecydowanej większości przypadków świadczenie "500 +" nie miało bezpośredniego wpływu na działania podejmowane przez respondentów na rynku pracy.

Z pracy rezygnuje niewielu

Minister podkreśliła, że to bardzo dobre i cenne informacje. "Zaczynamy się posługiwać konkretnymi danymi, a nie tylko jakimiś tezami i mitami, które ciążą na programie 'Rodzina 500 +'" – skomentowała.

"Widać gołym okiem, że zupełnie się nie potwierdziły dane, że z powodu '500 +' ludzie decydowali się gremialnie czy masowo, jak to mówiła część ekspertów, zrezygnować z pracy. Twierdziliśmy od początku, że pozostałe dane dotyczące aktywności zawodowej kobiet, bezrobocia rejestrowanego czy wszystkich innych odczytów nie wskazywały na żadne niepokojące zjawiska. Mimo to wciąż taki pogląd się pojawia" – dodała minister.

Zwróciła uwagę, że z badania wynika, iż tylko niewielka grupa osób deklaruje, że z powodu pobierania świadczenia bierze pod uwagę rezygnację z pracy i rezygnację z poszukiwania pracy.

Według szefowej MRPiPS nic nie wskazuje na to, aby sytuacja w najbliższych miesiącach się zmieniła. "Dopóki tak dobra sytuacja na rynku pracy utrzymuje się, a nic nie wskazuje, że mogłoby dojść do zmiany, dopóki łatwiej możemy zmienić pracę, lepiej zarabiać, bo rosną wynagrodzenia, to szanse, jakie daje rynek pracy, zarówno kobiety jak i mężczyźni chcą wykorzystać i podejmują zatrudnienie" – mówiła.

Zdaniem minister dane GUS powinny być przełomowe w kwestii mówienia o dezaktywizacji. Zwróciła uwagę, że z badania wynika, iż "500 +" mobilizuje do poszukiwania pracy. "Mało kto o tym myślał. Dlatego, że ludzie mają pieniądze, żeby zapłacić za opiekunkę, za żłobek, żeby dołożyć do tego, aby dojechać do pracy, mogą sobie kupić samochód" – powiedziała.

Brak bezpośredniego wpływu

W badaniu respondentów zapytano, czy w związku z otrzymywaniem świadczenia rodzinnego "500 +" podjęli oni jakiekolwiek działania zmierzające do zmiany ich sytuacji na rynku pracy. Pytanie to odnosiło się do całego okresu otrzymywania świadczenia.

Z badania wynika, że w zdecydowanej większości przypadków świadczenie "500 +" nie miało bezpośredniego wpływu na działania podejmowane przez respondentów na rynku pracy.

Niewielkie różnice widoczne były w tej kwestii między kobietami a mężczyznami – 98 proc. mężczyzn nie podjęło żadnych działań zmierzających do zmiany ich sytuacji na rynku pracy, a wśród kobiet odsetek ten kształtował się na poziomie 92,6 proc.

Podjęcie działań w celu zmiany swojej dotychczasowej sytuacji na rynku pracy, które były efektem otrzymywania świadczenia "500 +", zadeklarowało w sumie 291 tys. osób – zdecydowanie więcej było wśród nich kobiet (238 tys.) niż mężczyzn (53 tys.).

PAP, ak, NRG

Polecane

Wróć do strony głównej