Parlament Europejski. Batalia o przepisy transportowe na ostatniej prostej
Przewodniczący grup w Parlamencie Europejskim uznali, że jutro powinno się odbyć głosowanie nad niekorzystnymi dla Polski przepisami zaostrzającymi zasady w transporcie międzynarodowym. Polscy europosłowie są innego zdania i dziś po południu podejmą próbę wykreślenia pakietu z bloku głosowań.
2019-04-03, 11:57
Posłuchaj
Szefowie frakcji politycznych rutynowo, kilka godzin przed rozpoczęciem sesji w Brukseli, zatwierdzili jej program. Ta decyzja raczej była spodziewana i nie zmienia ona planu Polaków, którzy za wszelką cenę chcą opóźnić prace nad przepisami - poinformowała z Brukseli korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Szkodliwe dla Polski przepisy
Podkreślają, że przepisy są szkodliwe, wywołały zbyt duże podziały w Unii i powinien się nimi na spokojnie zająć nowy Parlament Europejski, po majowych wyborach.
Dwudniowa sesja plenarna w Brukseli rozpoczyna się o 14.00. Wtedy Polacy, wykorzystując zapisy regulaminowe, zawnioskują o usunięcie przepisów z porządku obrad.
Jeśli wniosek zostanie odrzucony, nasi europosłowie spróbują jeszcze raz, jutro, kiedy zaplanowano głosowanie nad przepisami. Polacy będą się powoływać na inny artykuł w regulaminie i argumentować, że głosowanie nie powinno się odbyć z powodu zbyt wielu poprawek do pakietu.
REKLAMA
Sami złożyli większość z ponad tysiąca poprawek. To było celowe działanie. Chcieli w ten sposób pokazać, że przepisy są źle przygotowane, że nie ma szans na sprawiedliwy kompromis i że głosowanie ponad tysiąca poprawek zajmie europosłom kilka godzin.
Paryż naciska
Polacy wykorzystali wszelkie możliwe sposoby, ale czy wyjdą z tej batalii zwycięsko zależy od tego która grupa się bardziej zmobilizuje i zdobędzie większe poparcie - czy Polska i kraje naszego regionu, czy też Europa Zachodnia na czele z Francją, która chce jak najszybszego przyjęcia przepisów.
Paryż mówi o wojnie z dumpingiem socjalnym, Europa Środkowo-Wschodnia krytykuje przepisy za protekcjonizm gospodarczy i próbę wyparcia z unijnego rynku tańszej konkurencji.
Proponowane rozwiązania są szkodliwe dla całego naszego regionu, ale najwięcej straci Polska, która ma największą flotę transportową z całej Unii.
REKLAMA
IAR, ak, NRG
REKLAMA