Robotyzujemy krajowy przemysł, ale do średniej europejskiej wciąż daleko

2019-12-11, 14:30

Robotyzujemy krajowy przemysł, ale do średniej europejskiej wciąż daleko
Zdj. ilustracyjne. Foto: sdecoret/Shutterstock.com

Wskaźnik wykorzystania robotów w przeliczeniu na 10 tys. osób zatrudnionych przy produkcji przemysłowej wynosi w Polsce zaledwie 42, podczas gdy średnia dla całej Europy to 114 - wynika z raportu Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG).  

Polski przemysł dopiero zaczyna dostrzegać potencjał automatyzacji produkcji, ale ponad połowa przedsiębiorców ankietowanych przez Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych w ogóle nie zastanawia się nad robotyzacją.

Od robotyzacji nie ma odwrotu. Wyniki badania ankietowego Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG) pokazują jednoznacznie, że polscy przedsiębiorcy nie znają korzyści wynikających z robotyzacji, dlatego nie biorą jej pod uwagę jako rozwiązania, które może pomóc w rozwoju działalności. Taka postawa może kosztować polskie firmy utratę konkurencyjności.

 

 

Jednak jak wynika z badania, wszelkie wątpliwości znikają wraz z pojawieniem się pierwszych korzyści ekonomicznych z robotyzacji. Do najważniejszych z nich należy zaliczyć wzrost jakości wyrobów, wzrost elastyczności linii produkcyjnych i spadek kosztów produkcji. Blisko 90 proc. przedsiębiorstw posiadających roboty przemysłowe planuje zakup kolejnych bądź zastanawia się nad podjęciem takiej decyzji.

 

4 mln robotów w 2022 roku

W 2018 roku zanotowano rekordowy, bo 40-proc. wzrost instalacji nowych robotów przemysłowych w Polsce, w tym czasie zainstalowano 2,6 tys. sztuk tych urządzeń. Jak prognozuje Międzynarodowa Federacja Robotyki (IFR), aktualna kondycja ekonomiczna naszego kraju – wzrost PKB o 4 proc. w 2019 roku – stwarza możliwości dla intensywnego rozwoju automatyzacji, w tym robotyzacji. Jeśli uda się zachować stabilny wzrost gospodarczy, liczba instalacji robotów przemysłowych w naszym kraju może rosnąć rocznie o 15 do 20 proc. Obecnie mamy ich ponad 13,5 tys.

 

 

Tymczasem nasi południowi sąsiedzi mogą się pochwalić 135 maszynami na 10 tys. zatrudnionych w przemyśle. W Niemczech – piątym co do wielkości rynku robotów przemysłowych na świecie – jest ona dużo wyższa – 338.

 

 

IFR przewiduje, że na całym świecie do końca 2019 roku będzie działać ponad 2,7 mln robotów przemysłowych (wzrost o 13 proc. względem 2018 roku). Do 2022 roku globalnie liczba maszyn w przemyśle osiągnie już poziom 3,9 mln.

 

Czeka nas gwałtowna zmiana

– W Polsce na 10 tys. pracowników przypadają 42 roboty, czyli znacznie mniej niż Niemczech, na Węgrzech czy w Czechach, a jedną z przyczyn mniejszego udziału robotów w przemyśle jest struktura naszej gospodarki, w której znaczący udział mają małe i średnie firmy, dysponujące znacznie mniejszym kapitałem niż wielkie niemieckie koncerny samochodowe, na których opiera się gospodarka czeska – uważa minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

 

 

Minister zaznaczyła, że zarówno Polska, jak i cała Unia Europejska stoją przed wielkimi wyzwaniami, jakimi są ekologia, demografia, poprawa jakości życia. Wskazała, że aby im sprostać, niezbędny jest rozwój technologii, zwiększenie wskaźnika robotyzacji. Powołując się na dane OECD, powiedziała, że ciągu 20 lat czeka nas niezwykle „gwałtowna zmiana” związana z rozwojem robotyzacji.

 

Robotyzacja to szansa, a nie zagrożenie

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, komentując wyniki raportu „Drogi do przemysłu 4.0”, przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny, powiedział, że „cyfryzacja, robotyzacja i sztuczna inteligencja w sposób bardzo istotny wpływają na rozwój gospodarki, zmieniają sposób jej działania. Zauważył, że zmiany te budzą wiele pytań dotyczących etyki, systemu podatkowego, rynku pracy. Jednak liczba miejsc pracy, które znikną w wyniku wprowadzania robotyzacji, równoważy się z liczbą pracowników, którzy znikną z rynku w wyniku procesów starzenie się społeczeństwa.

– Widzę więc robotyzację bardziej jako szansę niż zagrożenie – powiedział.

 

 

Eksperci branżowi twierdzą, że przy niskim bezrobociu firmom coraz trudniej znaleźć wykwalifikowanych pracowników, a perspektywy demograficzne, w tym postępujące starzenie się społeczeństwa, jeszcze ten trend pogłębiają.

 

 

Według wspomnianego badania Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych spośród efektów robotyzacji przedsiębiorcy najbardziej doceniają: wzrost jakości wyrobów (63 proc.) wzrost elastyczności linii produkcyjnych (63 proc.) i spadek kosztów produkcji (53 proc.). Poza tym – co wynika z ankiet – zrobotyzowanym przedsiębiorstwom dużo łatwiej znaleźć pracowników.

 

PolskieRadio24/IAR/PAP/Sławomir Dolecki/SW

 

Polecane

Wróć do strony głównej